Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 01.04.2013

Pogoń Szczecin - Lech Poznań. "Kolejorz" mistrzem wyjazdów

Pogoń Szczecin przegrała na własnym boisku z Lechem Poznań 0:2 (0:1) w ostatnim spotkaniu 20. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
Pogoń Szczecin - Lech Poznań. Aleksandyr Tonew (P) z Lecha Poznań fetuje strzelenie gola miejscowej Pogoni w meczu T-Mobile Ekstraklasy, rozegranym w SzczeciniePogoń Szczecin - Lech Poznań. Aleksandyr Tonew (P) z Lecha Poznań fetuje strzelenie gola miejscowej Pogoni w meczu T-Mobile Ekstraklasy, rozegranym w SzczeciniePAP/Marcin Bielecki
Posłuchaj
  • Obrońca Pogoni Hernani żałował, że jeszcze przy stanie 0:0 bramkarz Lecha obronił jego główkę (IAR)
  • Gola nie udało się zdobyć także dobrze grającemu Łukaszowi Teodorczykowi, który asystował przy bramce Kamińskiego, a także trafił w słupek (IAR)
  • Zadowolony z występu swoich zawodników był trener Lecha, Mariusz Rumak (IAR)
Czytaj także

Jubileuszowe, dziesiąte zwycięstwo wyjazdowe w bieżących rozgrywkach odniósł Lech w Szczecinie, a Pogoń od czterech miesięcy nie wygrała żadnego meczu. 2:0 - to najmniejsza kara jaką za swoją grę mogli ponieść gospodarze.
Nieudany powrót Dariusza Wdowczyka
Na ponowny debiut w charakterze trenera drużyny ligowej przypadł Dariuszowi Wdowczykowi najgorętszy mecz sezonu. Po serii porażek kibice spodziewali się sukcesu. Nic z tego. Portowcy przez 90 minut nie stworzyli ani jednej stuprocentowej sytuacji podbramkowej. Lech miał ich kilka, wykorzystał dwie.
Wdowczyk pytany na kilka dni przed meczem nie chciał uchylać ani drobnego rąbka tajemnicy w sprawie składu i taktyki na mecz z poznańską drużyną.
Skład okazał się dość przewidywalny. W porównaniu ze spotkaniem z Wisłą Wdowczyk nie mógł skorzystać z Macieja Dąbrowskiego i Adama Frączczaka, więc zastąpienie ich przez Hernaniego i Donalda Djousse było spodziewane. Ponadto nowy szkoleniowiec postawił na Roberta Kolendowicza i Adriana Budkę na skrzydłach w miejsce słabo grających wiosną Mateusza Lewandowskiego i Wojciecha Golli. Roszady udowodniły Wdowczykowi, że wiosną będzie miał ogromne kłopoty ze skrzydłowymi, bo zmiennicy należeli do najsłabszych w zespole.
Z kolei Mariusz Rumak w porównaniu z meczem z Bełchatowem poważnie przebudował środkową linię pozostawiając na ławce Karola Linettego i Szymona Drewniaka. Szczególnie postawienie na Gergo Lovrencsicsa przyniosło spodziewany efekt, gdyż Węgier należał do graczy, którzy wprowadzali największy zamęt w szeregach obronnych Pogoni.
Lech Poznań zdominował mecz
Przez 10 minut drużyny badały się w środku boiska. I wówczas nastąpiły dwie doskonałe sytuacje pod obiema bramkami. Najpierw Hernani po wrzutce Ediego z głębi pola główkował tak precyzyjnie, że Jasmin Burić musiał wykazać się największym kunsztem, by wybić piłkę na róg. W odpowiedzi w dwójkowej akcji Kebba Ceesay - Gergo Lovrencsics, zawodnikowi z Ghany brakło kilku centymetrów by wpakować piłkę do bramki portowców.
Dziewięć minut później Lechowi do objęcia prowadzenia brakło już tylko milimetrów. Po raz kolejny na prawej stronie Kolendowiczowi uciekł Lovrencsics, zacentrował na 11. metr, a tam Teodorczyk szczupakiem w stylu Andrzeja Szarmacha trafił w wewnętrzną część słupka, po czym piłka przeleciała wzdłuż linii bramkowej i wyszła w pole.
Kolejorz dopiął swego w 28. minucie, gdy na pole karne gospodarzy zapędził się Marcin Kamiński i precyzyjnym strzałem w długi róg zamienił na bramkę podanie Teodorczyka.
W 42. minucie Pogoń była bliska szczęścia, ale strzał Djousse z linii pola karnego Burić sparował w bok, a Edi z linii końcowej boiska nie był w stanie skutecznie dobić piłki.
Znakomity rajd Tonewa zakończony golem
Druga część ponownie zaczęła się od bramkowej szansy pary Lovrencsics - Teodorczyk wybronionej przez Dusana Pernisa. Chwilę później Słowak z Pogoni nie miał już najmniejszych szans na obronę strzału Aleksandara Tonewa, który przez nikogo nie goniony przebiegł 40 m, nim skorzystał z asysty Lovrencsicsa. W 53. minucie dwukrotnie bliski swego gola był Rafał Murawski, ale oba strzały obronił Pernis.
Od tego momentu goście zwolnili grę, skupiając się na tym, by Pogoni nie pozwolić na grę ofensywną. Portowcy nie mogąc przebić się przez szczelną obronę Lecha próbowali strzałów spoza pola karnego (Akahoshi i Rogalski), ale padały one łatwym łupem bramkarza.

Powiedzieli po meczu:
Mariusz Rumak (trenera Lecha):
Graliśmy to, co chcieliśmy. Kontrataki były bardzo groźne. Cieszę się, że podtrzymaliśmy passę zwycięstw na wyjeździe, bo wiem, że to się kiedyś skończy. Mam nadzieję, że w piątek wygramy u siebie z Lechią. Dziś przede wszystkim tworzyliśmy zespół i każdy zawodnik dołożył swoje do tego zwycięstwa.
Dariusz Wdowczyk (trener Pogoni): Trenujemy ze sobą od 10 dni. Z czasem przyniesie to efekty w postaci dobrej gry, bo dziś było jej niewiele. Jeśli już szliśmy do przodu, nadziewaliśmy się na szybkie i skuteczne kontry Lecha. Nie funkcjonowały nam boki boiska. Oni chcieli, ale umiejętności są - jakie są. Nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce i zbyt szybko się jej pozbywaliśmy. Lech spokojnie rozgrywał z tyłu, czego my nie robiliśmy. Bardzo dobrze czułem się znów na ławce trenerskiej. Możliwość powrotu do zawodu, to naprawdę duża frajda

Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0:2 (0:1)
Bramki:
0:1 Marcin Kamiński (28), 0:2 Aleksandar Tonew (48).
Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Donald Djousse, Emil Noll. Lech Poznań: Marcin Kamiński, Hubert Wołąkiewicz, Łukasz Trałka.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 8 000.

Pogoń Szczecin: Dusan Pernis - Julien Tadrowski, Hernani, Emil Noll, Przemysław Pietruszka (19. Mateusz Lewandowski) - Adrian Budka, Maksymilian Rogalski, Takafumi Akahoshi, Robert Kolendowicz (60. Takuya Murayama), Edi Andradina (73. Tomasz Chałas) - Donald Djousse.
Lech Poznań: Jasmin Buric - Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Hubert Wołąkiewicz, Luis Henriquez - Gergo Lovrencsics, Rafał Murawski (72. Ivan Djurdjevic), Łukasz Trałka, Kasper Hamalainen (61. Karol Linetty) - Aleksandar Tonew (81. Mateusz Możdżeń), Łukasz Teodorczyk.

Wyniki meczów 20. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2013-03-28:
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3:1 (2:0)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 1:1 (0:1)

2013-03-30:
Polonia Warszawa - Legia Warszawa 1:2 (0:0)
PGE GKS Bełchatów - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)

2013-04-01:
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0:2 (0:1)
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0
KGHM Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 2:3 (1:0)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek):

1. Legia Warszawa 20 13 4 3 41-19 43 +22
2. Lech Poznań 20 12 3 5 27-15 39 +12
3. Górnik Zabrze 20 9 7 4 28-18 34 +10
4. Polonia Warszawa 20 9 5 6 31-20 32 +11
5. Śląsk Wrocław 20 9 5 6 29-25 32 +4
6. Piast Gliwice 20 9 3 8 27-27 30
7. Lechia Gdańsk 20 8 5 7 26-24 29 +2
8. Wisła Kraków 20 7 6 7 18-23 27 -5
9. KGHM Zagłębie Lubin 20 8 5 7 26-22 26 +4
10. Jagiellonia Białystok 20 5 11 4 23-25 26 -2
11. Korona Kielce 20 6 6 8 21-26 24 -5
12. Widzew Łódź 20 6 5 9 19-27 23 -8
13. Pogoń Szczecin 20 6 4 10 17-26 22 -9
14. Ruch Chorzów 20 6 4 10 21-31 22 -10
15. PGE GKS Bełchatów 20 2 7 11 11-27 13 -16
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 20 2 6 12 23-33 12 -10

W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze;
Zagłębie przystąpiło do rozgrywek z 3 ujemnymi punktami


Mecze w następnej kolejce


2013-04-05:
Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.00)
Lech Poznań - Lechia Gdańsk (20.45)

2013-04-06:
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin (13.30)
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (15.45)
Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)

2013-04-07:
Korona Kielce - PGE GKS Bełchatów (14.30)
Wisła Kraków - Piast Gliwice (17.15)

2013-04-08:
Widzew Łódź - Polonia Warszawa (18.30)

man