Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 05.09.2013

Ekstraklasa: trener Widzewa Łódź z prestiżowym certyfikatem

Łukasz Bortnik jako jedyny Polak z certyfikatem prestiżowego kursu angielskiej federacji FA Applied Football Science and Conditioning.
Łukasz BortnikŁukasz Bortnik Mariusz Woźniak/polskieradio.pl

Łukasz Bortnik dba o przygotowanie fizyczne łódzkiego Widzewa już od ponad 2 lat. Jednak oprócz zajęć z drużyną stale się rozwija. Właśnie ukończył prestiżowy kurs angielskiej federacji piłkarskiej FA Applied Football Science and Conditioning.
Bortnik rozpoczął kurs dwa lata temu, który początkowo odbywał się pod inną nazwą. - Od 2011 roku uczestniczyłem w kursie, który później został przekształcony w ten, który obecnie ukończyłem - wyjaśnia Łukasz Bortnik. - FA Fitness Trainer's Award, który był poprzednikiem FA Applied Football Science and Conditioning rozpocząłem w 2011 roku. Uczestniczyłem w tym czasie w czterech sympozjach naukowych i zajęciach praktycznych, które trwały od tygodnia do 10-ciu dni. Najkrótszy wyjazd miał miejsce teraz. Ten dwudniowy pobyt w St. Georgge's Park - The Football Centre (ośrodku przygotowań reprezentacji Anglii - przyp.aut.) zakończył się końcowym egzaminem w formie wywiadu. Aby otrzymać certyfikat przez te blisko dwa lata musiałem zdać wiele egzaminów praktycznych, teoretycznych, przygotować prezentacje oraz napisać kilkanaście prac badawczych.

/

35-letni trener Widzewa Łódź jest jedynym Polakiem, który został zaproszony do wzięcia udziału w kursie i go ukończył. Selekcja jest bardzo rygorystyczna. Należy wykazać się odpowiednim doświadczeniem i wykształceniem. Certyfikat daje możliwość pracy w klubach z angielskiej Premier League. Jednak jak podkreśla sam trener, ukończenie kursu nie sprawi, że przestanie się rozwijać. - Czuję dużą satysfakcję, choć mocno stąpam po ziemi i wiem, że cały czas muszę iść do przodu pełną parą. Mam swoje cele, nie spoczywam na laurach. To jest na pewno jeden z najbardziej prestiżowych tytułów. Cały czas chcę się rozwijać w swojej dziedzinie. Poważnie myślę o studiach doktoranckich w Anglii. Chciałbym także poznać sekrety przygotowania fizycznego we Włoszech. Myślę, że jest to bardzo ciekawa szkoła, z którą jeszcze nie miałem okazji się zapoznać.
Spoglądając na bogate CV Łukasza Bortnika, który dba o przygotowanie fizyczne wraz z bratem Karolem zastanawiać może dlaczego obaj nadal trenują polskich piłkarzy. - Historia tego, że znalazłem się z bratem w Łodzi jest dość długa i skomplikowana. Uważam, jednak, że była to decyzja trafna. Jest wiele powodów dlaczego właśnie Widzew. Jest to niewątpliwie jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, ostatni klub polski występujący w Lidze Mistrzów. Główną jednak przyczyną jest wyjątkowy klimat jaki panuje wśród najbliższych współpracowników w sztabie szkoleniowym oraz relacje z pierwszym trenerem.
Kurs angielskiej federacji pozwolił nawiązać Bortnikowi również szerokie kontakty z uznanymi autorytetami z dziedziny przygotowania fizycznego w Anglii. - Barry Drust, James Morton, Dave Billow czy Mathew Portas. Są to specjaliści o ogromnej wiedzy i doświadczeniu. Cieszę się, że mogę korzystać z ich umiejętności w każdej chwili. To daje mi poczucie dużego komfortu i pewności siebie w kwestiach szeroko pojętego przygotowania fizycznego w futbolu. Muszę dodać, że nawiązałem bliską współpracę z profesorem Southampton Solent University - Stewartem Bruce-Low, który jest głównym doradcą w zakresie przygotowania fizycznego i nauki stosowanej w futbolu jednego z klubów Premier League - Southampton FC.  W dodatku posiada on duże doświadczenie z klubami piłkarskimi na różnym szczeblu rozgrywek w Anglii. Mam nadzieję, że ta współpraca przyniesie dużo dobrego w przyszłości i pomoże utrzymać odpowiedni poziom, jakość i trafność naszych decyzji w aspekcie przygotowania fizycznego w Polsce.

 

/

Bortnik widzi duże podobieństwo w chęci rozwoju członków sztabu szkoleniowego drużyn i samych zawodników. - Każda osoba, która w jakikolwiek sposób jest związana z piłką nożną czy to jako zawodnik czy  trener, chciałaby w jakimś momencie kariery zawodowej znaleźć się w jednej z najlepszych lig na świecie. Nie będę ukrywał, że ze mną jest inaczej - kończy specjalista ds. przygotowania fizycznego w łódzkim Widzewie.

Mariusz Woźniak