Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 20.09.2013

Ekstraklasa: Lech Poznań - Pogoń Szczecin. Poznań w szoku. Pogoń wygrywa z Lechem!

Osłabiony kontuzjami Lech Poznań grał w piątkowy wieczór z Pogonią Szczecin. Trener piłkarzy "Kolejorza" liczył na to, że mimo osłabień to jego drużynie uda się zdobyć komplet punktów. "Portowcy" zniweczyli jego plany.
Manuel Arboleda strzela bramkę dla Lecha PoznańManuel Arboleda strzela bramkę dla Lecha PoznańPAP/Jakub Kaczmarczyk

Zdaniem trenera Lecha duży wpływ na dobrą postawę w tym sezonie Pogoni Szczecin ma praca, jaką w tym zespole wykonał Dariusz Wdowczyk.

- Trener rozwinął drużynę. To nie jest tak, że zespół się nagle odmienił. Pogoń ma więcej radości z grania i przekonanie, że może wygrać. Siłą tej drużyny są nie tylko Japończycy, którzy są w formie, ale również wielu innych zawodników, którym nie można odbierać tego, że grają dobrze - powiedział Mariusz Rumak.

Szkoleniowiec Lecha zaznaczał przed meczem, że jego zespół jest na fali wznoszącej i stwarza sobie sytuacje bramkowe, ale nie ma to przełożenia na efekt punktowy.

Tak było też w tym meczu - Lech oddał więcej strzałów, miał więcej sytuacji, jednak nie znalazło to odzwierciedlenia w końcowym wyniku.

Pogoń rozegrała dobre spotkanie, jej gra szczególnie mogła się podobać w drugiej połowie. Bramki, które strzelili "Portowcy", nie padły po wspaniałych akcjach, jednak zawodnicy trenera Wdowczyka byli w stanie je wtkończyć.

Nie da się tego powiedzieć o Lechu, który momentami gra naprawdę dobrą piłkę, jednak brakuje mu skuteczności z przodu.
Przez pierwsze pół godziny na stadionie przy ul. Bułgarskiej nie działo się zbyt wiele interesującego. Lechici rozpoczęli spotkanie z dwójką napastników (Łukasz Teodorczyk i Bartosz Ślusarski), ale nie przekładało się to na ilość okazji bramkowych. Poza tym snajperzy Kolejorza przez długi czas byli niewidoczni.
Kolegów z ataku musiał wyręczyć stoper Manuel Arboleda. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kolumbijczyk na raty i trochę szczęśliwie wpakował piłkę do siatki.
Do momentu utraty gola szczecinianie byli w miarę równorzędnym rywalem gospodarzy. W 18. minucie najlepszej sytuacji dla Pogoni w pierwszej połowie nie wykorzystał Herve Tchami, który przy biernej postawie defensywy Kolejorza uderzył głową minimalnie obok słupka.
Jeszcze przed przerwą Lech mógł podwyższyć rezultat. Zdobyty gol dodał poznaniakom skrzydeł; na bramkę Radosława Janukiewicza sunął atak za atakiem, lecz w dogodnych sytuacjach Mateusz Możdżeń i Daylon Clasen nie potrafili opanować piłki. Podopieczni Dariusza Wdowczyka schodząc do szatni mogli czuć się nawet szczęśliwi, że po przerwie będą musieli odrabiać tylko jednobramkową stratę.
Portowcom na doprowadzenie do remisu wystarczyło siedem minut drugiej odsłony. Po strzale Macieja Dąbrowskiego, Krzysztof Kotorowski niepewnie interweniował, a nadbiegający Adam Frączczak z bliska dopełnił formalności.
Piłkarze Pogoni szybko zorientowali się, że defensywa Lecha w tym sezonie nie stanowi monolitu, a tak doświadczeni zawodnicy jak Arboleda popełniają szkolne błędy. Złe wybicie piłki przez Kolumbijczyka wykorzystał Marcin Robak i Kotorowski w ciągu zaledwie pięciu minut po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki.
Mimo że do końca spotkania pozostało ponad pół godziny, gospodarze nie uczynili praktycznie nic, żeby zmienić losy pojedynku. Nic dziwnego, że schodzących do szatni zawodników Lecha żegnały głośne gwizdy. Na przeciwległej stronie boiska piłkarze Pogoni wraz ze swoją liczną grupa kibiców świętowali trzecią wygraną w tym sezonie

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1:2

Bramki:

1:0 Manuel Arboleda (31), 1:1 Frączczak (53), 1:2 Robak (58)

Składy:

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Tomasz Kędziora (16. Mateusz Możdżeń), Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Gergo Lovrencsics, Łukasz Trałka, Karol Linetty, Daylon Claasen - Łukasz Teodorczyk (73. Szymon Drewniak), Bartosz Ślusarski.

Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Adam Frączczak, Wojciech Golla, Maciej Dąbrowski, Mateusz Lewandowski (76. Przemysław Pietruszka) - Takuya Murayama, Bartosz Ława, Takafumi Akahoshi, Maksymilian Rogalski (90. Abdoul Ouedraogo), Herve Tchami (78. Jakub Bąk) - Marcin Robak.
Żółte kartki:

Lech Poznań: Łukasz Trałka, Łukasz Teodorczyk, Bartosz Ślusarski.

Pogoń Szczecin: Wojciech Golla, Adam Frączczak, Przemysław Pietruszka, Takuya Murayama.

 

mr