Liga Mistrzów: Zlatan Ibrahimović dołączył do zaszczytnego grona multistrzelców
Wicemistrzowie Hiszpanii objęli prowadzenie już w czwartej minucie, kiedy Argentyńczyk Angel di Maria świetnie wypatrzył wbiegającego w pole karne Cristiano Ronaldo i prostopadłym podaniem zmylił trzech obrońców "Starej Damy". Król strzelców ubiegłorocznej edycji Champions League wykorzystał sytuację sam na sam z Gianluigim Buffonem, zdobywając szóstą bramkę w trzecim meczu LM w tym sezonie.
Niespełna 20 minut później był już remis, bowiem Hiszpan Fernando Llorente pokonał Ikera Casillasa, dobijając piłkę po uderzeniu głową Francuza Paula Pogby. Wynik 1:1 nie utrzymał się jednak długo - w 28. minucie arbiter podyktował rzut karny dla "Królewskich", a Ronaldo zamienił go na siódme trafienie w LM.
Cristiano Ronaldo tworzy historię Ligi Mistrzów
Portugalczyk awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców Champions League wszech czasów. Z 57 golami wyprzedził Holendra Ruuda van Nistelrooya. Przed nim w tym zestawieniu są już tylko Argentyńczyk Lionel Messi oraz były napastnik Realu - Raul Gonzalez.
Na początku drugiej połowy sędzia podjął kontrowersyjną decyzję o usunięciu z boiska Giorgio Chielliniego za rzekomy faul właśnie na Ronaldo. Juventus nie był już w stanie podnieść się po tym ciosie i ograniczył się do rozbijania akcji gospodarzy. Więcej goli w tym meczu nie padło.
"Stara Dama" jest w trudnej sytuacji w grupie B, której liderem jest Real z kompletem zwycięstw. Druga jest ekipa Galatasaray Stambuł, która po pokonaniu 3:1 FC Kopenhaga ma cztery punkty. Ekipa mistrza Włoch zgromadziła zaledwie dwa.
Kapitalny wyczyn Zlatana Ibrahimovicia
W Brukseli PSG nie dało szans Anderlechtowi, a bohaterem spotkania był Ibrahimovic. Szwed popisał się w pierwszej połowie klasycznym hat-trickiem w ciągu 19 minut; na szczególną uwagę zasługuje trzecie trafienie - potężne uderzenie z ponad 20 metrów, które poszybowało niemal w samo "okienko" bramki rywali.
Zlatan Ibrahimović (L)
W drugiej połowie najpierw na listę strzelców wpisał się Urugwajczyk Edinson Cavani, a w 62. minucie Szwed dołożył swoją czwartą tego wieczoru bramkę. W sumie w tym sezonie LM ma już sześć trafień i pod tym względem ustępuje tylko Ronaldo.
PSG może pochwalić się kompletem zwycięstw oraz prowadzeniem w swojej grupie, przed Olympiakosem Pireus i Benficą Lizbona (po cztery punkty), które zremisowały w bezpośrednim spotkaniu w Portugalii 1:1. Anderlecht pozostaje bez zdobyczy punktowej.
Mecz w Brukseli nie był jedynym tego wieczoru, który zakończył się pogromem. Broniący tytułu Bayern Monachium nie dał szans Viktorii Pilzno, pokonując ją 5:0. Wysoko wygrała także ekipa Bayeru Leverkusen - "Aptekarze", w barwach których cały mecz rozegrał Sebastian Boenisch, strzelili cztery gole Szachtarowi Donieck, nie tracąc ani jednego.
Dwa zwycięstwa ekip z Manchesteru
Sergio Aguero
Z kolei Manchester United skromnie pokonał Real Sociedad 1:0 po samobójczym trafieniu obrońcy gości Inigo Martineza w drugiej minucie spotkania. Zwycięstwo pozwoliło "Czerwonym Diabłom" utrzymać prowadzenie w grupie A z siedmioma punktami. O jeden mniej ma drugi w tabeli Bayer.
We wcześniejszym meczu zespół CSKA Moskwa przegrał u siebie z Manchesterem City 1:2. Zwycięstwo zapewniły gościom dwa trafienia Argentyńczyka Sergio Aguero, natomiast honorowe trafienie CSKA było dziełem Serba Zorana Tosica.
W najciekawszych wtorkowych spotkaniach Robert Lewandowski zanotował asystę i wpisał się na listę strzelców w spotkaniu Borussii Dortmund z Arsenalem w Londynie (2:1), a AC Milan zremisował 1:1 z Barceloną.
Wyniki i tabele po 3. kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów >>>