W Turynie zmierzyły się ze sobą drugi z trzecim zespołem Serie A. Oba miały tyle samo punktów. Ze względu na lepszy bilans bramkowy wyżej w tabeli było dotychczas Napoli. Po niedzielnym starciu drużyny te zamieniły się miejscami.
Juventus, który kończył mecz w osłabieniu po czerwonej kartce (za drugą żółtą) dla Angelo Ogbonny w 83. minucie, odniósł dziesiąte w tym sezonie, a czwarte z rzędu ligowe zwycięstwo. Trzy punkty zapewniły mu gole Hiszpana Fernando Fernando Llorente, Andrei Pirlo z rzutu wolnego oraz Francuza Paula Pogby.
"Stara Dama" ma już tylko jeden punkt straty do prowadzącej Romy. Stołeczny zespół, po bardzo dobrym starcie sezonu i dziesięciu kolejnych zwycięstwach, w niedzielę zanotował drugi z rzędu ligowy remis. W poprzedniej kolejce wywalczył bowiem jeden punkt na wyjeździe z Torino (1:1).
W pojedynku u siebie z Sassuolo Roma, w której cały mecz na ławce rezerwowych spędził polski bramkarz Łukasz Skorupski, prowadziła od 19. minuty po samobójczym trafieniu Alessandro Longhiego. W doliczonym czasie wyrównał Domenico Berardi.
W innym niedzielnym meczu Fiorentina, po dwóch bramkach Giuseppe Rossiego, w tym jednej z rzutu karnego pokonała u siebie Sampdorię Genua 2:1 i awansowała na piąte miejsce w tabeli.
W ekipie zwycięzców cały mecz na ławce rezerwowych spędził Rafał Wolski. Od 62. minuty na boisku przebywał pomocnik Sampdorii Paweł Wszołek. Drugiego z Polaków w barwach tego zespołu - Bartosza Salamona zabrakło w kadrze.
Cały mecz w barwach Torino rozegrał w niedzielę Kamil Glik. Jego zespół przegrał na wyjeździe z Cagliari 1:2 i spadł na 14. miejsce w tabeli.
mr