Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Słójkowski 04.12.2013

Ekstraklasa: Górnik Zabrze - Widzew Łódź. Dreszczowiec z happy endem dla Górnika

We wtorkowym meczu 19. kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze wygrał na własnym boisku z Widzewem Łódź 3:2. Goście z Łodzi chcieli przełamać fatalną passę meczów wyjazdowych bez zwycięstwa, ale Górnicy nie dali im szans.
Górnik Zabrze pokonał Widzew Łódź 3:2 w 19. kolejce EkstraklasyGórnik Zabrze pokonał Widzew Łódź 3:2 w 19. kolejce EkstraklasyPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Marcin Kaczmarek z Widzewa Łódź po meczu z Górnikiem Zabrze (IAR)
  • Wojciech Łuczak z Górnika Zabrze po meczu z Widzewem Łódź (IAR)
Czytaj także

Łódzki zespół w tym sezonie przegrał wszystkie spotkania na wyjeździe (dziewięć), powtarzając swój wynik z 1948 roku.
W sumie na obcych stadionach Widzew nie potrafi wygrać od 21 meczów i śrubuje w ten sposób niechlubny rekord klubowy. Podopieczni Rafała Pawlaka kontynuują również inną fatalną serię - stracili co najmniej jedną bramkę we wszystkich meczach tego sezonu, również na własnym boisku.
We wtorek obie drużyny wystąpiły osłabione. Górnik m.in. bez kontuzjowanych obrońców Rafała Kosznika i Seweryna Gancarczyka (na pozycji stopera wystąpił Radosław Sobolewski), a w Widzewie nie mogli zagrać pauzujący za kartki Princewill Okachi i Rafał Augustyniak. Po raz kolejny zabrakło Kevina Lafrance'a, który w ubiegłym tygodniu trafił do drużyny rezerw łódzkiego klubu.
Spotkanie niespodziewanie rozpoczęło się od gola zdobytego przez gości. W 21. minucie po szybko rozegranym rzucie wolnym Piotr Mroziński (dopiero trzeci występ w podstawowym składzie w tym sezonie) dośrodkował na pole karne, a tam celnym uderzeniem głową popisał się 19-letni Krystian Nowak.
W 29. minucie na strzał z woleja zdecydował się piłkarz Górnika Maciej Małkowski, jednak piłka minęła słupek bramki Macieja Mielcarza. W 40. minucie goście mogli prowadzić już 2:0 - po szybkim kontrataku świetnej okazji nie wykorzystał Bartłomiej Kasprzak.
Zabrzanie wyrównali jeszcze przed przerwą - po dośrodkowaniu z prawej strony Pawła Olkowskiego bramkę zdobył były widzewiak Prejuce Nakoulma.
Na początku drugiej połowy, zresztą bardzo emocjonującej, piłkarze Górnika zmarnowali dwie okazje (Łukasz Madej i Bartosz Iwan), ale... do trzech razy sztuka. W 56. minucie Mateusz Zachara trafieniem z bliska wyprowadził swój zespół na prowadzenie, strzelając przy okazji swoją dziesiątą bramkę w sezonie.
Po stracie gola do przodu ruszyli łodzianie. Oni też zmarnowali najpierw dwie dogodne okazje (obie Eduards Visniakovs). Nie pomylił się natomiast Alen Melunovic - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Kaczmarka Serb popisał się celnym strzałem głową.
O tym, że Widzewowi nie udało się przełamać fatalnej passy, zadecydowała sytuacja z 86. minuty. Obrońcy gości nie upilnowali wówczas wprowadzonego chwilę wcześniej Wojciecha Łuczaka, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Mielcarzowi. W doliczonym czasie zabrzan uratował łotewski bramkarz Pavels Steinbors - popisał się paradą po uderzeniu głową Piotra Mrozińskiego.
Dzięki zwycięstwu Górnik zrównał się punktami z liderem Legią Warszawa (podejmie w środę Ruch Chorzów). Widzew pozostał na ostatnim miejscu.

Powiedzieli po meczu:

Rafał Pawlak (trener Widzewa): Myślę, że mecz mógł się podobać kibicom. Było w nim sporo sytuacji podbramkowych. To Górnik prowadził grę, ale gdyby skończyło się remisem, byłby to wynik sprawiedliwy. Szkoda, że zmarnowaliśmy swoje stuprocentowe sytuacje. Nie przypominam sobie, abyśmy mieli ich tyle w meczu wyjazdowym.
Ryszard Wieczorek (trener Górnika): Nasz zespół pokazał, że jest charakterny. Mieliśmy pomysł na ten mecz i przez większość czasu gry realizowaliśmy go. Zakładaliśmy grę atakiem pozycyjnym i dobrze nam to dziś wychodziło. Niestety znów straciliśmy bramki. Szukamy optymalnego rozwiązania w środku linii obrony, na pewno w naszej grze jest jeszcze wiele do poprawy.

Źródło: T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3:2 (1:1)
Bramki:
0:1 Krystian Nowak (21), 1:1 Prejuce Nakoulma (44), 2:1 Mateusz Zachara (56), 2:2 Alen Melunovic (68), 3:2 Wojciech Łuczak (86).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Łukasz Madej, Prejuce Nakoulma.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 3 000.
Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Paweł Olkowski, Antoni Łukasiewicz, Radosław Sobolewski, Maciej Małkowski - Prejuce Nakoulma, Krzysztof Mączyński, Mariusz Przybylski (81. Wojciech Łuczak), Bartosz Iwan (72. Sergei Mosnikov), Łukasz Madej (65. Przemysław Oziębała) - Mateusz Zachara.
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Patryk Stępiński (87. Veljko Batrovic), Krystian Nowak, Jonathan de Amo Perez, Jakub Bartkowski - Aleksejs Visniakovs (89. Mariusz Rybicki), Bartłomiej Kasprzak, Piotr Mroziński, Marcin Kaczmarek, Alen Melunovic - Eduards Visniakovs.

Mecze w 19. kolejce Ekstraklasy:

Cracovia     -     Lechia Gdańsk     4 grudnia, 18:00
Górnik Zabrze     3:2     Widzew Łódź
Jagiellonia Białystok     5:2     Wisła Kraków
Korona Kielce     1:0     Lech Poznań
Legia Warszawa     -     Ruch Chorzów     4 grudnia, 20:30
Śląsk Wrocław     1:1     Pogoń Szczecin

Zagłębie Lubin     -     Podbeskidzie Bielsko-Biała     5 grudnia, 20:30

Zawisza Bydgoszcz     6:0     Piast Gliwice

man, ps