Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 28.11.2010

Wiele hałasu o dzieci od piłek

Podczas kończącego sezon turnieju ATP World Tour Finals w Londynie (z pulą nagród 5 mln funtów) można obserwować w akcji nie tylko czołowych tenisistów.
Dzieci do podawania piłekDzieci do podawania piłekfot. Wikipedia

Na turnieju jest trzydzieścioro najlepiej wyszkolonych dzieci do podawania piłek.

Przyszły premier wśród dzieci?

Mają od 12 do 16 lat, a podczas turnieju masters konkurują chwilami, jeśli chodzi o popularność, z gwiazdami tenisa, bowiem w prasie można znaleźć całkiem spore notki o nich i zdjęcia. Natomiast przed meczami w hali O2 Arena na telebimach wyświetlane są krótkie filmiki o nich, a także są dostępne materiały z ich fotografiami i krótkimi biosami.

Okazuje się, że większość z nich uprawia sporty, od tenisa, przez pływanie, krykiet, gimnastykę, badminton, tenis stołowy, kolarstwo torowe, rugby, piłkę nożną po boks.
W swoich ulubionych konkurencjach startowali już na arenie międzynarodowej, a mają zamiar reprezentować swój kraj również jako seniorzy. Tylko 15-letni Daniel Holdig ma plany niezwiązane ze sportem - chce być w przyszłości premierem Wielkiej Brytanii.

Podczas turnieju każde z nich biega po korcie w czapce ze swoim numerem, od 1 do 30. Wszyscy stanowią zwycięski skład, czyli "najlepsi z najlepszych".

Ostra selekcja brytyjskiego związku

Dzieci do podawania piłek wyłonione zostały z ramach szeroko zakrojonej akcji firmowanej przez brytyjski związek tenisowy. Lawn Tennis Association (LTA) odpowiedzialny jest również za organizację wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie.

LTA delegował do tego przedsięwzięcia czworo trenerów. To ich zadaniem było w pierwszej kolejności wyłonienie sprawnej ruchowo młodzieży, a następnie kilkutygodniowa praca nad kondycją, koordynacją ruchową i uczenie zasad obowiązujących podczas tenisowych meczów.

Przed rokiem turniej masters został przeniesiony do Londynu i po raz pierwszy rozegrano go pod szyldem ATP World Tour Finals. Wtedy sięgnięto jednak po rezerwy zaprawione w bojach podczas Wimbledonu i poprzedzającego go turnieju ATP w Queen's Clubie.

Jednak już w grudniu zaczęto precyzować zasady ogólnokrajowych kwalifikacji, do których zgłosiło się ponad 1600 nastolatków. W lutym i w marcu przeprowadzono wstępną selekcję i we właściwym szkoleniu wzięło udział 115 najlepszych z nich.

Dopiero z tego grona wyłoniono szczęśliwą "30", która przez cały tydzień towarzyszyła m.in. Szwajcarowi Rogerowi Federerowi, Hiszpanowi Rafaelowi Nadalowi czy Szkotowi Andy'emu Murrayowi.

Murray przyniósł tort

Ten ostatni pojawił się w czwartek z efektownym tortem z zapalonymi świeczkami w szatni przeznaczonej dla dzieci do podawania piłek. Był to dzień 14. urodzin Holly Hutchinson, której ojciec gra w reprezentacji Anglii w krykiecie.

W niedzielę późnym popołudniem o tytuł w singlu zagrają aktualny lider rankingu ATP World Tour Nadal oraz numer dwa - Federer. Wcześniej zostanie jeszcze rozegrany finał gry podwójnej, do którego w sobotę nieudało się awansować Mariuszowi Fyrstenbergowi i Marcinowi Matkowskiemu.

Natomiast już od kilku dni na oficjalnej stronie turnieju masters młodzi ludzie mogą wypełniać formularze zgłoszeniowe na kolejne szkolenie, którego stawką będzie miejsce w Barclays Ball Kids Team 2011 w czasie następnej edycji ATP World Tour Finals.

Impreza ta pozostanie w Londynie jeszcze przez trzy lata, a w 2012 roku miasto to będzie organizatorem letnich igrzysk olimpijskich.

man