Logo Polskiego Radia
IAR
Paweł Klocek 29.01.2011

NHL: FBI szuka krążka

Nadal nie wiadomo gdzie jest krążek, który dał zwycięstwo Chicago Blackhawks w ubiegłorocznym finale Pucharu Stanleya NHL. Pomoc w jego odszukaniu oferuje FBI.
Zdeno Chara w barwach Boston BruinsZdeno Chara w barwach Boston BruinsFlickr

W ubiegłorocznych finałach między drużyna z Chicago zmierzyła się z Philadelphia Flyers. Po co najmniej po dwóch meczach finału krążek do domu zabrał obrońca drużyny z Filadelfii, Chris Pronger. Pytany wówczas co z nimi robił, odpowiadał, że wylądowały w śmietniku. Gdy w styczniu tego roku Blackhawks i Flyers spotkali się w meczu sezonu zasadniczego, Pronger był pytany o krążek, którym w ostatnim meczu finału Patrick Kane z Chicago zdobył w dogrywce gola na wagę zwycięstwa i Pucharu Stanleya. Zapewnił wówczas, że tego akurat nie zabrał do domu.

Na poszukiwanie pamiątki po finale zdecydował się jeden z restauratorów z Chicago. Zaoferował on 50 tysięcy dolarów dla szczęśliwego znalazcy. Już miesiąc po ogłoszeniu znalazł się "skruszony fan" z Filadelfii, który przyznał, że to on ukradł krążek. Restaurator nie wiedział jednak czy to faktycznie ten. Dlatego do akcji wkroczyła FBI. Rzecznik Biura w Chicago mówi dziennikowi "Chicago Tribune", że agenci zajmują się tą sprawą po godzinach. "Ci ludzie czują, że stają się częścią historii." Jako dowód w sprawie posłużyła telewizyjna transmisja z meczu numer 6 ubiegłorocznego finału i moment, w którym Patrick Kane zdobywa gola. Problem w tym, że zawodnik Chicago natychmiast pobiegł wówczas na drugi koniec lodu, a wraz za nim - telewizyjne kamery. Ostatni obraz krążka jaki zobaczyli widzowie to moment gdy wpada on do bramki, a następnie - podjeżdża do niego sędzia. Później realizatorzy pokazali już świętującego Kane'a wraz z kolegami z zespołu.

FBI na podstawie transmisji telewizyjnej zdołała jednak orzec, że krążek od fana z Filadelfii, przekazany restauratorowi, nie jest tym, który jako ostatni wpadł do bramki w finale. FBI dalej jednak bada sprawę, używając sprzętu zwykle stosowanego przy badaniu włamań. Nie pozwoli on ustalić gdzie dokładnie jest krążek, ale wykluczy wszelkie falsyfikaty.

Po olimpijskim finale Kanada-Rosja zaginęły rękawice i kij kapitana Klonowego Liścia, Sidneya Crosby'ego, a także krążek, który wpadł do bramki po jego zwycięskim trafieniu w dogrywce. Wówczas w akcję nie zaangażowały się państwowe służby, a już po miesiącu okazało się, że rękawice znalazły się w torbie kolegi z reprezentacji Patrice'a Bergerona, kij w paczce, która miała lecieć do Rosji, a zwycięski krążek po meczu zabrał... sędzia.

IAR,pk