Logo Polskiego Radia
IAR
Paulina Jakubowska 11.04.2011

Kiler w Kalkucie

W Kalkucie w Indiach rozpoczyna się dzisiaj XVI festiwal filmów krajów Unii Europejskiej. Swoje obrazy prezentować będzie 19 krajów unijnych. My pokażemy Kilera.
Kiler w Kalkucie

To już 16. edycja Festiwalu Filmowego Unii Europejskiej. Za przygotowanie tego wydarzenia w Kalkucie, który rozpoczyna się dziś, 11 kwietnia, odpowiedzialna była Polska. Prof. Piotr Kłodkowski, ambasador Polski w Indiach podkreśla, że Kalkuta jest ważnym ośrodkiem produkcji filmowej i z tego powodu zaangażowanie naszego kraju w organizację festiwalu właśnie w tym mieście było trafnym wyborem.

Swoje filmy na objazdowym fetiwalu prezentuje 19 krajów Unii. Polskę reprezentuje "Kiler" w reżyserii Juliusza Machulskiego. Dlaczego wybór padł na film "Kiler"? Ambasador Kłodkowski jest przekonany, że prezentowane w tym filmie poczucie humoru ma charakter uniwersalny i trafi do indyjskich widzów. Istotnym w wyborze był również temat przewodni festiwalu, jakim w tym roku jest komedia. Organizatorzy pragną przybliżyć indyjskim kinomanom poczucie humoru z różnych krajów Starego Kontynentu.

Festiwal rozpoczął się w marcu. Za nami pokazy unijnych filmów w Mumbaju, New Dehli, Chandigarze i Hyderabadzie. Przed nami Kalkuta, Chennai i Thissur.

Polska przygotowała również propozycję dla hinduskich fanów plakatu filmowego. Sztuka polskiego plakatu jest znana i ceniona w indyjskich kręgach artystycznych. Prof. Piotr Kłodkowski wyjaśnia, że wielokrotnie spotykał się w Indiach z bardzo pozytywnymi opiniami na temat polskiej szkoły plakatu. Jan Młodożeniec, Jan Lenica, Eryk Lipiński, Waldemar Świeży - to nazwiska polskich twórców niezwykle cenione w Indiach.

/

Ambasador dodaje, iż połączenie pokazów filmowych z wystawą z pewnością trafi do kalkuckich widzów. W Indiach kinematografia polska jest znana w kręgach miłośników kina, a nazwiska takich polskich twórców filmowych jak Krzysztof Kieślowski, Andrzej Wajda czy Krzysztof Zanussi, a także twórców młodszego pokolenia, są dobrze rozpoznawalne.

Na festiwalu można będzie zobaczyć również: A chicken is no dog (Belgia), Wrong side up (Czechy), Sunshine Barry and the disco worms (Dania), Ricky Rapper (Finlandia), Copacabana (Francja), Beloved Berlin wall (Niemcy), Made in Hungaria (Węgry), The commitments (Irlandia), The phisics of water (Włochy), The unemployment club (Luksemburg), Love is all (Holandia), Call girl (Portugalia), Kino Caravan (Rumunia), Mosquitoes tango (Słowacja), Cheese and jam (Słowenia), The other side of the bed (Hiszpania), Balls (Szwecja), Four Lions (Wielka Brytania).


(pj/IAR)