Logo Polskiego Radia
Trójka
Ula Czerny 09.11.2012

Głuchy telefon z Le Corbusierem? Już nigdy więcej

Nasze obcowanie z Le Corbusierem to były obrazki, to były budynki, to był taki głuchy telefon. To się zmieni, właśnie po raz pierwszy po polsku ukazał się jego najważniejszy manifest.
Głuchy telefon z Le Corbusierem? Już nigdy więcejmat.prasowe

Po raz pierwszy pojawiły się tu idee, które potem zrobiły zawrotną karierę w miastach świata. Książka wyszła w 1923 roku. Le Corbusier potem zmieniał poglądy, ale tu spisał szereg kluczowych idei, które przewijały się w jego piśmiennictwie, aż do końca.
- Do tej pory nie mieliśmy dostępu do surowca, który tak zaraził architektów na całym świecie. Nasze obcowanie z Le Corbusierem to były obrazki, to były budynki, to był taki głuchy telefon - mówi Grzegorz Piątek.
Jeden z najciekawszych manifestów architektonicznych, przełomowy tekst Le Corbusiera zatytułowany "W stronę architektury" ukazał się właśnie po polsku.
- Ta książka dokładnie powtarza układ graficzny, który został zaprojektowany przez Corbusiera w 1923 roku. Kształt czcionki, ilustracje zostały zeskanowane jeden do jednego, sposób łamania strony, wszystko to zostało zachowane - mówi profesor Marta Leśniakowska.
W ślad za premierą książki ruszyły spotkania w wielu polskich miastach. Spotkanie poświęcone Le Corbusierowi w piątek wieczorem w Krakowie, szczegóły na www.centrumarchitektury.org
Wciąż niewiele o nim wiemy. - Miał wiele twarzy, był osobowością, która wymyka się jednoznacznemu określeniu - ocenia profesor Leśniakowska. - Przede wszystkim był artystą. To jest podstawowa sprawa, która w istotny sposób ukształtowała jego koncepcje architektoniczne i urbanistyczne, jak i sposób pisania o architekturze.

/

usc