Kobiety i mężczyźni czytają inne książki?

Artur Kawa współtwórca kampanii "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!" podjął się trudnej odpowiedzi na pytanie o literaturę kobiecą i męską.
- Kobiety czytają dużo więcej niż faceci, to smutne - mówi gość Czwórki. - Być może chodzi o to, że faceci większym stopniu poświęcają czas na pracę, a rozrywki są na dalszym planie. Kobiety, jak mówią statystyki, czytają głównie dla rozrywki i dla relaksu - dodaje.
Czwórkowy gość zakłada, że istnieje podział na literaturę kobiecą i męską, uważa, że lektury, w których przelewają się hektolitry krwi, to są te męskie. - Stereotypy tu wdzierają się w literaturę, wiadomo że faceci będą zaczytywać się, wg statystyk, w kryminałach, fantazy czy literaturze wojennej, a kobiety raczej wybierają literaturę piękną i wzniosłe czytadła - mówi gość "Konturówki". - Myślę, że tu pokutują kulturowe kalki, bo dziś wszyscy czytają wszystko - dodaje.
Statystyki mówią też, że mężczyźni chętniej sięgają po audiobooki, z których łatwiej niż z książki skorzystać np. prowadząc auto. Na niekorzyść kobiet wypadają też decyzje kapituły literackiej nagrody NIKE - od 1997 roku statuetka powędrowała zaledwie w ręce trzech pań.
(pj)