Logo Polskiego Radia
Dwójka
Michał Mendyk 02.06.2015

Dorota Segda: u Jandy nikt nie zawoła "hańba"

- Brakuje mi czasem w Krakowie lżejszego repertuaru - wyjaśniała aktora Starego Teatru swój udział w spektaklu czarnej komedii "Truciciel" na deskach warszawskiego Och-Teatru.
Miłością Doroty Segdy jest artystyczny teatr. Ale nie unika też wszystkich innych wyzwań aktorskich, włączając w to role w serialach telewizyjnychMiłością Doroty Segdy jest artystyczny teatr. Ale nie unika też wszystkich innych wyzwań aktorskich, włączając w to role w serialach telewizyjnych PAP/Stach Leszczyński

- Całe moje życie związane jest z teatrem artystycznym. Ileż to razy umierałam na scenie, wypruwając sobie flaki czy żyły. I to jest cudowne, zwłaszcza gdy wywołuje u widza katharsis - mówiła Dorota Segda. - Ale magia naszego zawodu polega na różnorodności. W Och-Teatrze mam z kolei okazję wywołać u ludzi uśmiech i dreszczyk emocji - dodała.

Warszawski występ nie sprowokuje raczej takich emocji i reakcji widzów, jak słynne krakowskie "Do Damaszku". Choć, jak zauważyła Dorota Segda, czasy są tak niespokojne, że nigdy nie można mieć pewności.

Aktorka mówiła też o swojej pracy pedagogicznej, realizowanej między innymi w Krakowie oraz w... podrównikowym Malawi.

***

Prowadzi: Tomasz Obertyn

Gość: Dorota Segda (aktorka)

Data emisji: 2.06.2015

Godzina emisji: 8.35

mm/mg