- W sytuacji zmiany tablicy na kamieniu upamiętniającym katastrofę w Smoleńsku mamy do czynienia z dwoma poważnymi rzeczami - podkreślił Paweł Kowal, europoseł.
Jego zdaniem Rosjanie zastosowali państwową cenzurę celu wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Rosji.
- Odzieranie tej wizyty z tego motywu i mówienie, że jeśli te dwie sprawy łączymy to tak, jakbyśmy mówili, że katastrofa przypomina Katyń, jest nie na miejscu - powiedział w "Salonie politycznym Trójki".
Drugim, jeszcze poważniejszym problemem jest według Pawła Kowala kwestia kwalifikacji prawnej ludobójstwa.
- To, co się dzieje w ostatnich dniach w Polsce zdumiewa w najwyższym stopniu. Mamy do czynienia z kwestionowaniem oficjalnej doktryny prawnej państwa - stwierdził.
Polityk PJN przypomniał, że pion prokuratorski Instytutu Pamięci Narodowej sformułował taką kwalifikację prawną jak ludobójstwo dla zbrodni w Katyniu. - To jest kwestionowanie stanowiska i prawnego, i politycznego wyrażonego przez Sejm - podkreślił.
Aby usłyszeć co Paweł Kowal sądzi o kwestiach pomników upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej oraz sytuacji na Białorusi, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.
(asz)