Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 11.12.2013

Władze w Kijowie, czyli polityka kija i marchewki

Z jednej strony zaproszenie do udziału w rozmowach przy okrągłym stole, a z drugiej - groźba użycia siły. Ukraińskie władze wysyłają sprzeczne sygnały w sprawie rozwiązania obecnego konfliktu.

Prezydent Wiktor Janukowycz deklaruje, że chciałby się spotkać przy stole negocjacyjnym z przedstawicielami opozycji, społeczeństwa i duchowieństwa. - Niejednokrotnie podkreślałem, że jedyną możliwą drogą jest droga pojednania. Działania wszystkich stron powinny odbywać się w ramach prawa i konstytucji Ukrainy - głosi oświadczenie prezydenta.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

W dobre intencje Janukowycza nie wierzy jednak opozycja. - Żadnych negocjacji i okrągłych stołów z bandytami - oświadczyła Julia Tymoszenko. Była premier, która przebywa w kolonii karnej w Charkowie napisała kolejny apel do swoich rodaków. - Każde uderzenie wymierzone przez Berkut w protestujących na Majdanie jest policzkiem wymierzonym narodowi ukraińskiemu. Nie pozwólmy, by Janukowycz uczynił z przemocy normę w naszym życiu. Wzywam wszystkich Ukraińców, by stawili temu czoła - napisała Tymoszenko.

Do stołu, przy którym będzie siedzieć prezydent nie zamierza przysiadać się przywódca opozycyjnego Udaru Witalij Kliczko. Jego zdaniem, nocny atak milicji na  na uczestników protestów na Majdanie w Kijowie zamknął drogę do porozumienia z władzami. - Nie może być porozumienia z człowiekiem, który nie liczy się ze stanowiskiem innych. Pozostaje tylko jedna droga: całkowita zmiana władzy - powiedział Kliczko.

Zdaniem Janukowycza, opozycja powinna przyjąć propozycję i nie iść drogą "konfrontacji i ultimatów". Sam zapowiedział, że "uczyni wszystko dla normalnego funkcjonowania państwa, ochrony interesów każdego obywatela oraz zapewnienia pokoju i spokoju w naszym kraju". Zapewnił, że władze Ukrainy będą działały wyłącznie w ramach prawa i nie zastosują siły wobec uczestników pokojowych protestów.

Niemal w tym samym czasie ukraińskie MSW nie wykluczyło wariantu siłowego dla zdemontowania barykad na kijowskim Majdanie.

W nocy z wtorku na środę wojska wewnętrzne MSW Ukrainy i oddziały specjalne milicji Berkut próbowały przejąć kontrolę nad Majdanem Niepodległości. We wtorek rano siły milicyjne próbowały odbić znajdujący się w rękach uczestników protestów kijowski ratusz.

Próba oczyszczenia Majdanu: relacja 10/11 grudnia >>>

Na Ukrainie od 21 listopada trwają protesty zwolenników integracji europejskiej, niezadowolonych z decyzji władz o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

IAr/PAP/asop