Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 10.12.2013

Starcia na Majdanie. Janukowycz: opozycja też winna

Wiktor Janukowycz twierdzi, że winne zamieszek na Majdanie są obydwie strony. 30 listopada funkcjonariusze Berkutu rozpędzili pokojową manifestację na placu Niepodległości.
Wiktor JanukowyczWiktor Janukowyczpresident.gov.ua
Galeria Posłuchaj
  • Starcia na Majdanie. Janukowycz zabrał głos - korespondencja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
Czytaj także

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

W czasie spotkania z trzema poprzednimi prezydentami Ukrainy, Wiktor Janukowycz kilkakrotnie powtarzał, że winne są obydwie strony. Szef państwa zaznaczył, że niektórzy z funkcjonariuszy zostali odsunięci od wykonywania obowiązków służbowych, a kilkunastu demonstrantów aresztowanych. Zdaniem opozycji, są to przypadkowe osoby, zatrzymane nie tylko na Majdanie, ale też w czasie zamieszek przed Administracją Prezydenta.

Protesty na Ukrainie - relacja na żywo >>>

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zapewnił, że rozmawiał z przedstawicielami prokuratury i część aresztowanych ma zostać zwolniona. Chodzi o ludzi, którzy mają małe dzieci, członkowie młodych rodzin. Ma do tego dojść już we wtorek, nie wiadomo, ile osób zostanie zwolnionych.

Demonstracje na Ukrainie

Protesty na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy to rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podpisanie miało nastąpić na ubiegłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Źródło: UA 1+1/x-news

W sobotę i niedzielę (30 listopada i 1 grudnia) milicja użyła wobec demonstrantów siły, za co opozycja obwinia rządzących. W związku z tymi wydarzeniami złożono wniosek o dymisję rządu. Parlament Ukrainy nie przyjął jednak rezolucji o wotum nieufności dla rządu Mykoły Azarowa.

'' PAP/IAR/aj