Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 12.12.2013

Ostatnie dni protestów? Demonstracje na Ukrainie

Protestujący na placu Niepodległości w Kijowie chcą tam pozostać, jeszcze co najmniej do wtorku. W czwartek mijają 3 tygodnie od rozpoczęcia manifestacji.
Barykada na kijowskim MajdanieBarykada na kijowskim MajdaniePAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

We wtorek 17 grudnia ma się odbyć kolejne posiedzenie ukraińsko - rosyjskiej komisji rządowej. Premier Mykoła Azarow już zapowiedział, że zostaną tam podpisane istotne umowy. Manifestujący na placu Niepodległości obawiają się, że Kijów znów pójdzie na ustępstwa wobec Moskwy.

Protesty na Ukrainie - relacja na żywo >>>

Minionej nocy na placu Niepodległości było od 5 do 10 tysięcy osób. Tak duża liczba to odpowiedź na apel polityków i działaczy społecznych, którzy zwrócili się do kijowian o przyjście na Majdan, aby odeprzeć ewentualny atak sił porządkowych. Wokół placu Niepodległości zbudowano także 6-metrowe barykady ze śniegu i ciężkich przedmiotów. Nie mogą one być szybko rozebrane, trudno też będzie zepchnąć z posterunków ochraniających teren.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Wtorkowa noc była zdecydowanie mniej spokojna. Na Plac wdarli się funkcjonariusze oddziałów specjalnych ukraińskiej milicji. Zlikwidowali postawione przez demonstrantów barykady i namioty. Jednak w ciągu dnia kijowianie zbudowali nowe barykady - tym razem solidniejsze. Po fali krytyki, jaka spadła na ukraińskie władze, prezydent Wiktor Janukowycz obiecał, że siła wobec pokojowych protestów nie będzie używana. Na razie słowa dotrzymuje. Janukowycz wzywa też wszystkie strony do dialogu. Prezydent uważa, że do okrągłego stołu powinny zasiąść politycy, duchowni, a także przedstawicieli organizacji pozarządowych. Podkreśla przy tym, że sam jest gotów do udziału w takim okrągłym stole. Zaapelował też do opozycji, aby nie odmawiała udziału, nie stawiała warunków.

Protesty na Ukrainie - relacja na żywo >>>

Oświadczenie ukraińskiego prezydenta zostało opublikowane tuż po jego spotkaniu z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton . Wiktor Janukowycz zapewnił ją, że w ciągu doby przedstawi propozycję rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie. Przekonywał też o gotowości do dialogu. Ashton zaapelowała z kolei do Janukowycza, by jak najszybciej uwolnił zatrzymanych w czasie pacyfikacji manifestacji z 30 listopada oraz zamieszek przed siedzibą administracji prezydenta 1 grudnia. Ashton wezwała też do ukarania winnych. W jej opinii, działania milicji i wojsk wewnętrznych, które rozbiły barykady opozycji, utrudniają rozpoczęcie dialogu rządzących i oponentów władz.

Demonstracje na Ukrainie

Protesty na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy to rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podpisanie miało nastąpić na ubiegłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Źródło: UA 1+1/x-news

W sobotę i niedzielę (30 listopada i 1 grudnia) milicja użyła wobec demonstrantów siły, za co opozycja obwinia rządzących. W związku z tymi wydarzeniami złożono wniosek o dymisję rządu. Parlament Ukrainy nie przyjął jednak rezolucji o wotum nieufności dla rządu Mykoły Azarowa.

'' PAP/IAR/aj