Logo Polskiego Radia
PAP
Klaudia Hatała 19.12.2013

Producent kreskówki współwinny poparzenia dwóch chłopców

Jeden z poparzonych chłopców z prowincji Jiangsu na wschodzie Chin ma siedem lat, drugi - cztery. 10-letni sprawca ich poparzeń przyznał, że odtwarzał scenę z kreskówki "Xi Yangyang & Hui Tailang" (miły kozioł i wielki wielki wilk) - poinformowała w czwartek agencja Xinhua.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneGlow Images/East News

Chiński sąd orzekł, że producent popularnej kreskówki jest współwinny obrażeń, spowodowanych u dwóch chłopców przez ich kolegę, który przywiązał ich do drzewa i podpalił, odtwarzając jedną ze scen obejrzanych w telewizji.

Wilk usiłuje schwytać kozła

W tej kreskówce, popularnej zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych, wilk bezskutecznie próbuje schwytać kozła. Są sceny, w których kozioł jest wrzucany do wrzątku i rażony prądem. Żona wilka regularnie bije męża po głowie patelnią, gdy znów nie udaje mu się przynieść kozła na obiad.

Jak informuje Xinhua, sąd uznał, że opiekunowie prawni 10-latka i producent kreskówki, kantońska firma Creative Power Entertaining Co., Ltd., są współodpowiedzialni za poparzenia chłopców i muszą im wypłacić odszkodowanie.

Winna telewizja?

Na chińskich portalach społecznościowych wielu internautów krytykuje obciążanie winą producenta kreskówki. Pojawiają się też pytania, dlaczego do odpowiedzialności nie próbowano pociągnąć telewizji, która tę kreskówkę nadaje.

Hao Rui, prawnik z pekińskiej kancelarii, który specjalizuje się w sprawach z udziałem przemysłu rozrywkowego, powiedział mediom, że po raz pierwszy usłyszał o obciążeniu producenta filmowego odpowiedzialnością za to, że dziecko próbowało naśladować coś, co zobaczyło w telewizji.

Najlepszą ochroną dla dzieci jest zainteresowanie rodziców

Najskuteczniejszym firewallem na świecie jest jednak rodzic. Żadne regulacje prawne i rozwiązania techniczne w pełni nie chronią dzieci przed zagrożeniami internetu - uważają eksperci. Wszyscy zgodnie podkreślają, że najskuteczniejsze jest zainteresowanie i kontrola rodzicielska.

Czytaj też<<<70 proc. dzieci natrafia w internecie na pornografię>>>

PAP,kh

''