Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 21.02.2014

Protesty na Ukrainie. Wałęsa gotów jechać do Kijowa

Lech Wałęsa po raz kolejny zadeklarował, że jest gotów uczestniczyć w mediacjach na Ukrainie. - Taka wizyta nie może się jednak odbywać pod obstrzałem snajperów - zaznaczył były prezydent.
Sytuacja w Kijowie wciąż napiętaSytuacja w Kijowie wciąż napiętaPAP/EPA/LASZLO BELICZAY

Lech Wałęsa spotkał się z ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce Stephenem Mullem. Głównym tematem spotkania była przyszłość Ukrainy. - Trzeba jak najszybciej odebrać broń strzelającym w Kijowie - takiego zdanie jest były prezydent. Według Wałęsy, rozbroić stronę rządową i demonstrantów może np. Unia Europejska lub ONZ.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

Obaj politycy podkreślali, że porozumienie musi wskazywać osoby odpowiedzialne za rozbrojenie strzelających. - Nie wiem, czy w porozumieniu jest ten punkt, o którym mówimy. Kto ma prawo na rozbrojenie i oczyszczenie tych ludzi. Ani mi, ani panu ambasadorowi nie podoba się to, że się strzela do ludzi. Warto, żeby jednak wzorem "Solidarności" szukano dobrych rozwiązań dla Ukrainy, dla Europy i dla świata - powiedział w trakcie spotkania Lech Wałęsa.

Stephen Mull zapewnił, że Stany Zjednoczone są gotowe do zastosowania jeszcze większej presji na Wiktora Janukowicza. - Ukraina jest bardzo ważna dla USA. To również bardzo ważny, strategiczny partner dla Polski - zaznaczył ambasador.

WIDEO: transmisja z Kijowa

Prezydent Wiktor Janukowycz i trzej liderzy ukraińskiej opozycji podpisali w piątek porozumienie w sprawie wyjścia Ukrainy z obecnego kryzysu. Przewiduje ono między innymi wcześniejsze wybory prezydenckie, powstanie rządu jedności narodowej i powrót do konstytucji z 2004 roku.

''IAR/Radio Gdańsk/aj