Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 01.03.2014

Turczynow: Rosja zaczęła agresję przeciwko Ukrainie

P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow wezwał prezydenta Rosji do zaprzestania prowokacji i natychmiastowego wycofania wojsk rosyjskich z Krymu.
Ołeksandr TurczynowOłeksandr TurczynowPAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Napięcie na Krymie rośnie. Janukowycz jest w Rosji, twierdzi, że jest prezydentem [relacja]  >>>

P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow oskarżył w piątek Rosję o agresję. Oświadczył, że Moskwa próbuje sprowokować Kijów do rozpoczęcia "zbrojnego konfliktu". Wezwał prezydenta Władimira Putina do natychmiastowego zaprzestania prowokacji na Krymie.
Turczynow powiedział, że pod pretekstem ćwiczeń wojskowych Rosja rozpoczęła jawną agresję przeciwko Ukrainie. Podkreślił, że ukraińska armia nie odpowiada na rosyjskie prowokacje na Krymie, przypuszcza, bowiem, że Rosja chce realizować na Ukrainie scenariusz abchaski. Wezwał Putina do natychmiastowego wycofania wojsk rosyjskich z Krymu.

Dodał, że próby interwencji będą miały poważne konsekwencje.
Jednocześnie Turczynow wyraził przekonanie, że sytuacja na Krymie zostanie unormowana w najbliższym czasie.
- Chcę uspokoić cywilnych mieszkańców Autonomicznej Republiki Krymu, którzy nie popierają separatystycznych haseł prowokatorów i zwerbowanych agentów. Sytuacja na półwyspie w najbliższym czasie powinna zostać unormowana - powiedział Turczynow w wystąpieniu telewizyjnym.

Turczynow: Rosja realizuje scenariusz abchaski >>>

Protest MSZ
Wcześniej tego dnia MSZ Ukrainy złożyło protest przeciwko naruszeniu przez Rosję ukraińskiej przestrzeni powietrznej oraz przeciwko złamaniu warunków umowy, na podstawie której rosyjska Flota Czarnomorska stacjonuje na Krymie. Zażądano natychmiastowego powrotu rosyjskich wojskowych i ich pojazdów do baz.

Rosjanie na Krymie

Według władz, w Kijowie na Krymie wylądowała dwutysięczna "armia inwazyjna". Na lotnisku Gwardyjskoje koło Symferopola wylądowało 13 samolotów transportowych ze 150-ma osobami na pokładzie każdego z nich - powiedział lokalnej telewizji ATR Serhij Kunitsyn specjalny przedstawiciel prezydenta Ukrainy na Krymie.
Na półwyspie od czwartku dochodzi do incydentów. Niezidentyfikowani, uzbrojeni mężczyźni zajęli główne lotniska. Na Krymie lądują rosyjskie samoloty, a w stronę jego stolicy, Symferopola, jedzie kolumna transporterów opancerzonych.

Gazeta internetowa "Ukrainska Prawda", powołując się na naocznych świadków, podała wcześniej, że na Krymie lądują nadlatujące od strony Rosji samoloty, a w kierunku stolicy półwyspu, Symferopola, zmierza kolumna pojazdów opancerzonych. Według tego źródła co najmniej pięć samolotów transportowych Ił-76 wylądowało na lotnisku wojskowym w miejscowości Gwardiejskoje w centrum Krymu. Lotniska w Symferopolu i pod Sewastopolem są opanowane przez zbrojne grupy. Władze w Kijowie twierdzą, że grupy te inspiruje Rosja.
Dzień wcześniej, według cytowanych przez tę agencję źródeł w delegaturze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na Krymie, dwie kolumny rosyjskich transporterów opancerzonych wyjechały w kierunku Symferopola od strony Sewastopola oraz od strony trasy Armiansk-Symferopol.
W piątek po południu Reuters informował, że co najmniej 20 ludzi w mundurach rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i z bronią automatyczną otoczyło posterunek ukraińskiej straży granicznej w pobliżu portu w Sewastopolu. Obecność rosyjskich żołnierzy potwierdza, jak pisze Reuters, prawdziwość doniesień ukraińskiej służby granicznej o zablokowaniu posterunku pograniczników.
Parlament Ukrainy zwrócił się w piątek do państw-sygnatariuszy Memorandum Budapeszteńskiego z apelem o potwierdzenie ich zobowiązań wobec Ukrainy dotyczących gwarancji jej suwerenności. Apel ten parlament wystosował w związku z wydarzeniami na Krymie.
Na mocy Memorandum Budapeszteńskiego Stany Zjednoczone, Rosja i W. Brytania zostały gwarantami bezpieczeństwa Ukrainy po przystąpieniu tego kraju do traktatu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej w grudniu 1994 r. Trzy kraje zobowiązały się m.in. do respektowania suwerenności i granic Ukrainy i do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko integralności terytorialnej i niepodległości politycznej Ukrainy. Zobowiązały się też, że nie użyją przeciwko Ukrainie siły - z wyjątkiem sytuacji samoobrony czy innych okoliczności pozostających w zgodzie z Kartą Narodów Zjednoczonych.

PAP/IAR/agkm