Ukraiński ambasador przy Unii Europejskiej Konstantin Jelisiejew zwrócił się z prośbą do szefowej unijnej dyplomacji o natychmiastowe działania w związku z sytuacją na Krymie. Sytuacja na półwyspie zaostrza się od kilku dni razem z coraz większą obecnością rosyjskich wojsk w regionie.
W liście do Catherine Ashton, Jelisiejew zaproponował aby z uwagi na niebezpieczną eskalację napięć na Krymie zwołane zostało nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych Wspólnoty. Podkreślił on, że obecna sytuacja stanowi prawdziwe zagrożenie dla niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy.
Będzie wojna o Krym? Wojska ukraińskie w gotowości bojowej [relacja] >>>
Celem posiedzenia, jak dodał ambasador, powinno być podjęcie ”pilnych działań, by zatrzymać zbrojną agresję Rosji przeciwko Ukrainie”. Jelisiejew chce także, aby sytuacja na Krymie została włączona do porządku obrad komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego w przyszłym tygodniu. Ma być to też jedna z głównych kwestii omawianych podczas wizyty szefowej unijnej dyplomacji w poniedziałek w Kijowie.
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Do nadzwyczajnego spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych dojdzie w poniedziałek o godzinie 13.
Będzie to drugie w ciągu dwóch tygodni spotkanie unijnych dyplomatów poświęcone Ukrainie.
Zdaniem szefa Komisji Europejskiej, ostatnie wydarzenia na Krymie są "nie do pomyślenia w XXI wieku na europejskim kontynencie". Podczas konferencji w Berlinie Jose Manuel Barroso zaznaczył, że sytuacja na półwyspie musi być rozwiązana "przy poszanowaniu ukraińskiej jedności i suwerenności".
Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank Walter Steinmeier oświadczył, że kraje europejskie powinny jak najszybciej wypracować wspólne stanowisko w sprawie ukraińsko-rosyjskiego kryzysu. Szef szwedzkiej dyplomacji Carl Bildt uznał zaś , że “rosyjska interwencja militarna na Ukrainie jest wyraźnie sprzeczna z prawem międzynarodowym i zasadami europejskiego bezpieczeństwa”.
Interwencja Rosji na Krymie
Władimir Putin zwrócił się do parlamentarzystów o zgodę na użycie sił zbrojnych na terytorium Ukrainy. We wniosku jest mowa o Autonomicznej Republice Krymu.
Prezydent Rosji argumentuje wniosek wyjątkową sytuacją na Ukrainie oraz potrzebą ochrony życia rosyjskich obywateli, Rosjan mieszkających na Ukrainie oraz rosyjskich żołnierzy. Jak napisano, siły zbrojne miałyby tam pozostać aż do unormowania się sytuacji w tym kraju.
IAR, bk