Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 10.03.2014

Śmierć bliźniąt we Włocławku. Ordynator zwolniony z pracy

Dyrektor Szpitala Specjalistycznego we Włocławku zwolnił z pracy ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego. Jego miejsce zajął dr Maciej Krajewski.
Szpital we Włocławku, w którym doszło do śmierci nienarodzonych bliźniątSzpital we Włocławku, w którym doszło do śmierci nienarodzonych bliźniątUWAGA! TVN/x-news

Decyzja o zwolnieniu została podjęta po kontroli urzędu marszałkowskiego i NFZ w szpitalu.
Jak mówi dyrektor włocławskiego szpitala Krzysztof Malatyński, powodem wręczenia wypowiedzenia była ocena pracy byłego już ordynatora. Protokoły wykazują nieprawidłowości w zarządzaniu oddziałem. Krzysztof Malatyński mówił, że lekarz dyżurny powinien był powiadomić ordynatora o tym, co się dzieje na oddziale.

Jak się okazało, ordynator pracował w szpitalu na pół etatu, co zdaniem dyrektora było niedopuszczalne.

Po tym, jak w styczniu we włocławskim szpitalu zmarły nienarodzone bliźnięta, marszałek województwa zlecił audyt we wszystkich oddziałach ginekologiczno-położniczych w województwie. Mają zostać doposażone w nowy sprzęt warty 6-7 milionów złotych.
Szpital we Włocławku ma też zostać zmodernizowany. Koszt inwestycji to 200 milionów złotych. Po modernizacji wszystkie oddziały mają zostać wyposażone w nowy sprzęt wart 4 miliony złotych.

Z opublikowanego na początku marca raportu NFZ wynika, że we włocławskiej placówce dochodziło do licznych uchybień

Ojciec bliźniąt, zaraz po tragedii, winą obarczył szpital i jego pracowników. Kontrolę oddziału przeprowadził m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia. - Wykazała cały szereg uchybień - mówi rzecznik bydgoskiego oddziału NFZ Jan Raszeja. Okazało się, że na oddziale 15 pacjentkami opiekowała się tylko jedna położna. Zamiast sześciu aparatów do badania ciśnienia tętniczego były tylko dwa, a cesarskie cięcie u matki przeprowadzono dopiero dziewięć godzin po wykryciu braku tętna u płodów. Kontrolerzy ujawnili też, że wykasowano zapisy z aparatów USG znajdujących się na oddziale. Tym wątkiem zajmuje się już prokuratura.

TTV/x-news

Dyrektor włocławskiego szpitala zgłosił kilka zastrzeżeń do raportu NFZ . Teraz są analizowane przez Fundusz, który deklaruje, że najpóźniej za dwa tygodnie zdecyduje czy wyciągnąć konsekwencje. NFZ może nałożyć karę finansową lub rozwiązać kontrakt ze szpitalem.

Lekarze zwolnieni z tajemnicy

Lekarze ze szpitala we Włocławku mogą zostać przesłuchani w sprawie śmierci nienarodzonych bliźniąt.

Ginekologów zwolniono z tajemnicy lekarskiej. Wnioskowała o to Prokuratura Okręgowa we Włocławku. Sąd Rejonowy we Włocławku przychylił się do tego wniosku.

Termin pierwszego przesłuchania lekarzy jest na razie nieznany. Wcześniej w sprawie śmierci bliźniąt przesłuchiwany był personel szpitala.

IAR, PAP, bk