Logo Polskiego Radia
IAR
Izabela Zabłocka 09.04.2014

Sikorski o Putinie: mam nadzieję, że się opamięta

Kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone są gotowe wprowadzić kolejne, ostrzejsze sankcje wobec Rosji - potwierdził Radosław Sikorski. W rozmowie z TVP Info minister spraw zagranicznych wyraził ostrożną nadzieję, że Władimir Putin jednak wycofa się.
Posłuchaj
  • Kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone są gotowe wprowadzić kolejne, ostrzejsze sankcje wobec Rosji - potwierdza Radosław Sikorski w TVP Info/IAR
Czytaj także

Według ministra, na to że jednak prezydent Rosji się opamięta może wskazywać choćby środowa zapowiedź, że Rosja, na razie, nie przerwie dostaw gazu dla Ukrainy.

Radosław Sikorski powiedział, że Rosja chciałaby sprzedawać gaz drogo, a Ukrainie zależy na kupowaniu go tanio. Jednocześnie Rosja potrzebuje Ukrainy do napełnienia magazynów, dzięki którym możliwy jest rosyjski eksport do Europy Południowej. Dlatego - zdaniem Sikorskiego - w interesie obu krajów leży to, by się w tej sprawie dogadać.

Putin nie zakręca kurków

Władimir Putin polecił rządowi i kontrolowanemu przezeń koncernowi gazowemu Gazprom wstrzymanie się z przejściem na przedpłaty w handlu gazem z Ukrainą do czasu przeprowadzenia dodatkowych konsultacji z Kijowem.

Putin uczynił to podczas specjalnej narady z członkami rządu, poświęconej współpracy gospodarczej z Ukrainą, w tym w sferze gazowej.

You Tube

Z propozycją, by Ukraina płaciła z góry za odbierany surowiec, wystąpił Miedwiediew, wyjaśniając, że krok taki przewiduje porozumienie z 2009 roku, jeśli strona ukraińska będzie zalegała z płatnościami za otrzymywany gaz. - Chcieliśmy przejść na system przedpłat już wcześniej, ale tego nie zrobiliśmy, gdyż mamy świadomość, w jak trudnej sytuacji gospodarczej znajduje się Ukraina - oznajmił szef rządu.
Minister energetyki Aleksandr Nowak przekazał, że według stanu z 9 kwietnia dług ukraińskiego Naftohazu wobec Gazpromu wynosi 2,238 mld dolarów.
Putin ocenił sytuację z rosnącym zadłużeniem Kijowa za gaz jako trudną, żeby nie powiedzieć krytyczną. Polecił jednak rządowi i Gazpromowi wstrzymanie się z przejściem na przedpłaty.
- Mając na uwadze sytuację, w jakiej znajduje się Ukraina, i to, że nie zakończyły się jeszcze nasze negocjacje z Unią Europejską, prosiłbym rząd i Gazprom o niestosowanie tych wynikających z kontraktu posunięć do czasu przeprowadzenia dodatkowych konsultacji. Oczywiście, jeśli nasi partnerzy zgadzają się na takie konsultacje. Jeśli się nie zgadzają, to nie ma tematu - będziemy postępować zgodnie z kontraktem - powiedział prezydent.

Ukraina-Rosja-USA-UE

Do rozmów przedstawicieli Moskwy, Waszyngtonu, Brukseli i Kijowa ma dojść w przyszły czwartek, 17 kwietnia, prawdopodobnie w Wiedniu. To, co obecnie najbardziej martwi demokratyczny świat, to kierunek, w jakim zdają się zmierzać władze w Moskwie - ocenił minister Radosław Sikorski. Jak mówił, cała Europa i Zachód są zaniepokojone nową doktryną - możliwością zmiany granic siłą, powołując się na pretekst, w tym wypadku nieistniejących prześladowań etnicznych. To dlatego, że nie ma w Europie kraju, który by nie miał mniejszości etnicznych. Z kolei - jak powiedział Sikorski - zmienianie granic siłą jest otwarciem bram piekieł, jest powrotem do najgorszych kart XX wieku .

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

IAR/PAP/iz ''