Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 23.05.2014

ONZ apeluje o śledztwo ws. abp Wesołowskiego

Komitet ONZ Przeciwko Torturom zaapelował do Watykanu o natychmiastowe i bezstronne śledztwo w sprawie podejrzanego o pedofilię byłego nuncjusza apostolskiego na Dominikanie abpa Józefa Wesołowskiego.
Trybunał w Watykanie sądzi polskiego księdza za nadużycia finansoweTrybunał w Watykanie sądzi polskiego księdza za nadużycia finansoweKatarzyna Kornet/PR Czwórka

Apel znalazł się w ogłoszonych w Genewie wnioskach końcowych agendy Narodów Zjednoczonych po analizie raportu Stolicy Apostolskiej o przestrzeganiu przez nią konwencji o zakazie stosowania tortur. Komitet genewski zwrócił się ponadto do Watykanu o informacje na temat postępowania prowadzonego w sprawie b. nuncjusza.
Wcześniej Watykan publikując główne wnioski z raportu nie uwzględnił w swej nocie apelu agendy ONZ dotyczącego abpa Wesołowskiego, zdymisjonowanego przez papieża Franciszka w sierpniu zeszłego roku. Były nuncjusz został wtedy wezwany do Rzymu. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa.
Sprawa abpa Wesołowskiego była na początku maja przedmiotem dyskusji na forum ONZ-owskiego Komitetu Przeciwko Torturom. W związku z tą rutynową procedurą analizy raportu składanego przez każdego sygnatariusza konwencji stowarzyszenia ofiar księży - sprawców pedofilii zwróciły się do 10 ekspertów Narodów Zjednoczonych o uznanie takich czynów za torturę. Przy okazji dyskusji na tym forum Watykan podał publicznie pierwsze szczegóły sprawy byłego nuncjusza na Dominikanie.
Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w genewskiej siedzibie Narodów Zjednoczonych arcybiskup Silvano Tomasi pytany o arcybiskupa Wesołowskiego oświadczył: Jeśli zarzuty zostaną uznane za wiarygodne, zostanie on osądzony na podstawie obowiązujących norm.
Abp Tomasi przyznał, że jest opóźnienie w postępowaniu wobec polskiego hierarchy, prowadzonym w Watykanie, gdzie toczy się zarówno dochodzenie kanoniczne, jak i karne.
- Niektóre dokumenty, o jakie wystąpił Watykan do sądu w Santo Domingo, nie zostały jeszcze przekazane - poinformował abp Tomasi, tłumacząc powody opóźnienia
W styczniu o sprawę abpa Wesołowskiego zapytał delegację Watykanu, również kierowaną przez abpa Tomasiego, Komitet ONZ ds. Praw Dziecka z Genewy.

>>> ONZ krytykuje Watykan. Mocna odpowiedź Kościoła  >>>

Tymczasem w  komunikacie watykańskiego biura prasowego, który ukazał się kilka godzin wcześniej niż dokument genewskiej agendy ONZ, nieprzedstawiono optymistyczną wizję sytuacji. Wyrażono zadowolenie, że komitet nie uległ naciskom niektórych organizacji, aby pedofilię uznać za formę tortury, i uznał zmiany, jakie zaszły w stosunku Kościoła katolickiego do duchownych dopuszczających się nadużyć seksualnych wobec nieletnich. Nie ma więc mowy o łamaniu przez Stolicę Apostolską konwencji w sprawie tortury - odnotował watykański komunikat.

Nie odnotowano w nim natomiast uwagi, że nie zdołała ona zadbać o to, żeby przypadki pedofilii zgłaszane były policji i wymiarowi sprawiedliwości. Wytknięto jej też, że metoda przenoszenia księży oskarżonych o seksualne nadużycia pozwalała im uniknąć słusznej kary, jak i brak starań o to, aby ich ofiary ofiary otrzymały godziwe odszkodowanie. Ze swej strony Watykan raz jeszcze nazwał nieporozumieniem postulat, ażeby Stolica Apostolska odpowiadała za wykroczenia i przestępstwa duchowieństwa na całym świecie.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

PAP/IAR, to

''