Kliczko oświadczył, że "nigdy nie mówił, że będzie rozganiał Majdan i że są to słowa zniekształcone". Zapewnił też, że w merostwie Kijowa powstanie przedstawicielstwo Majdanu, a ulica Instytucka zostanie przemianowana na ulicę Niebiańskiej Sotni. Wezwał też obywateli Ukrainy do zjednoczenia i poparcia koniecznych reform w kraju. - Nie ma już dyktatora, powinniśmy się mobilizować wokół zmian- mówił Witalij Kliczko.
Wskazał na konieczność zmiany składy Rady Najwyższej, która w większości głosowała za przyjęciem tzw. ustaw z 16 stycznia, które istotnie ograniczały prawa obywatelskie.
O wypowiedzi Kliczki ma kijowskim Majdanie informuje na Twitterze dziennikarz Sergij Adruszko. Wiecu na Placu Niepodległości uczestniczy około 2 tysięcy ludzi, dochodzą kolejni. Rozpoczął się w południe od odegrania hymnu Ukrainy i modlitwy.
Jak się oczekuje, podczas wiecu przedstawiciele różnych grup społecznych ustalą wspólną wizję przyszłości Majdanu, który ma być miejscem dialogu.
W sobotę doszło na Majdanie do incydentów. Aktywiści znów podpalili opony. Doszło do kłótni i przepychanek z tymi, którzy chcą aby barykady w centrum zostały wreszcie rozebrane. Zwolennicy pozostawienia barykad uważają, że Majdan to wciąż potrzebna forma nacisku na władze, bo - mają one wciąż wiele zadań do wykonania, choćby takich, jak walka z korupcją - twierdzą.
O sytuacjia na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>
mc
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)