Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 17.06.2014

Przedstawiciel ukraińskich separatystów w Moskwie. Omawiał z Rosjanami "konkrety"

- Spotkałem się ze wsparciem i zrozumieniem ze strony władz Rosji - powiedział jeden z przywódców separatystów prorosyjskich, Denys Puszylin z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Prorosyjscy separatyści pilnują wejścia do Narodowego Banku DonieckaProrosyjscy separatyści pilnują wejścia do Narodowego Banku Doniecka PAP/EPA/VALENTINA SVISTUNOVA

Puszylin wyjaśnił, że jego przyjazd do Rosji "był niezbędny dla wykonania pracy na rzecz stworzenia instytucji cywilnych i ożywienia sektora społeczno-gospodarczego" na wschodzie Ukrainy.

- Musimy ożywić gospodarkę i zastanowić się, komu sprzedawać produkcję zakładów we wschodnich obwodach - stwierdził Puszylin. Oznajmił, że Doniecka Republika Ludowa będzie podnosić pensje i świadczenia po nacjonalizacji "przedsiębiorstw, które odmawiają płacenia podatków do budżetu DRL".
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Mówiąc o przyszłości obwodów donieckiego i ługańskiego, w których separatyści proklamowali tzw. republiki ludowe, oświadczył: "Trudno powiedzieć, czy staniemy się częścią Federacji Rosyjskiej jako jej podmiot, czy też powstanie państwo związkowe podobne do tego, jakie Rosja utworzyła z Białorusią".

Puszylin spotkał się w Moskwie z objętymi amerykańskimi i unijnymi sankcjami: szefową Rady Federacji, wyższej izby parlamentu, Walentiną Matwijenko oraz dwoma bliskimi doradcami prezydenta Władimira Putina, Władisławem Surkowem i Siergiejem Głazjewem.
Obwód doniecki i ługański, w których koncentruje się przemysł ukraiński, wytwarzają 20 proc. PKB tego kraju.
"Jest wielu zabitych i zaginionych"
Na wschodzie Ukrainy od początku kwietnia toczą się walki między prorosyjskimi separatystami a armią ukraińską. W ostatnich dniach operacja antyterrorystyczna ukraińskiego rządu przybrała na sile. Celem jest zniszczenie baz separatystów i odcięcie ich od pomocy z Rosji.
Do tej pory - jak poinformowały ukraińskie władze - w czasie operacji antyterrorystycznej zginęło 125 wojskowych, funkcjonariuszy milicji, Służby Bezpieczeństwa i Służby Granicznej. Według ONZ, już 34 tysiące mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu działań wojennych na wschodzie kraju.
Wypowiadając się na temat liczby ofiar operacji prowadzonych przez ukraińskie siły rządowe przeciwko separatystom, Puszylin ocenił, że "nikt nie może teraz podać takich cyfr". Przyznał jednak, że "jest wielu zabitych i zaginionych". Dodał, że niemożliwe byłyby obecnie rozmowy z władzami w Kijowie bez udziału pośredników.
Wcześniej we wtorek przywódca donieckich bojówkarzy, oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego Igor Girkin przyznał, że pomoc Federacji Reosysjkiej w walce z siłami zbrojnymi Ukrainy ma dla nich strategiczne znaczenie. Ocenił, że bez niej separatyści będą w stanie bronić się maksimum miesiąc.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''