Logo Polskiego Radia
IAR
Izabela Zabłocka 21.06.2014

Rozejm na wschodzie Ukrainy nie obowiązuje

Wspierani przez Rosję separatyści nie mają zamiaru przestrzegać zawieszenia broni, które w piątek jednostronnie ogłosił prezydent Petro Poroszenko. Zgodnie z jego założeniami, wojskowi rezygnują z ofensywnych działań, ale odpowiadają ogniem na atak.
Separatyści nie uznają zawieszenia broni ogłoszonego przez prezydenta UkrainySeparatyści nie uznają zawieszenia broni ogłoszonego przez prezydenta Ukrainy PAP/EPA/STRINGER
Posłuchaj
  • Wspierani przez Rosję separatyści na wschodzie Ukrainy nie mają zamiaru przestrzegać zawieszenia broni, które jednostronnie ogłosił prezydent Petro Poroszenko - relacja z Kijowa Piotra Pogorzelskiego/IAR
Czytaj także

W nocy z piątku na sobotę rebelianci ostrzelali stanowiska ukraińskiej Służby Granicznej na przejściach Izwaryno i Uspenka. Pierwsze z nich cały czas działa i w momencie ataku byli tam cywile. Nikt z nich jednak nie ucierpiał. Rannych za to zostało 6 funkcjonariuszy Służby Granicznej. Separatyści ostrzelali także rosyjskich funkcjonariuszy, jeden z nich został ranny. Według Służby Granicznej, bojownicy chcieli przewieźć przez granicę nieznany ładunek.

Z kolei w Awdijewce separatyści ostrzelali m.in. z granatników stacjonujące tam ukraińskie oddziały. Bojownicy przyjechali dwoma ciężarówkami KAMAZ, którymi zazwyczaj przekraczają zieloną granicę, a potem poruszają się po terytorium Ukrainy. Do walk doszło także w miejscowości Kreminna oraz pod Słowiańskiem. Tutaj także wykorzystano granatniki i moździerze oraz bojowe wozy piechoty. We wszystkich przypadkach atak udało się odbić. Po stronie ukraińskiej nie ma strat.
Jednostronne zawieszenie broni ma trwać do piątku.

Ławrow krytycznie o planie Poroszenki

Większa część planu pokojowego zaproponowanego przez prezydenta Ukrainy wygląda jak ultimatum - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji. Siergiej Ławrow. Powiedział, że "nie ma w nim tego co najważniejsze - propozycji rozpoczęcia dialogu. - To radykalne odejście od porozumienia genewskiego z 17 kwietnia"- dodał.

Ławrow powiedział też, że "przykre jest, ze jednocześnie z ogłoszeniem planu pokojowego, doszło do natężenia walk, w rezultacie których są ranni, także po stronie rosyjskiej".

Przypomniał, że państwa zachodnie wzięły na siebie odpowiedzialność za podtrzymanie stabilności na Ukrainie i ta odpowiedzialność teraz powinna być uzupełniona o konkretne kroki.

Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>

IAR/iz

''