Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 07.07.2014

Lewica chce 4 komisji ws. podsłuchów. PiS: to bez sensu

Wnioski o powołanie aż czterech komisji do wyjaśnienia afery podsłuchowej zapowiedziały SLD i Twój Ruch.
Konferencja prasowej zespołu SLD badającego tzw. aferę taśmową, z udziałem posłów TRKonferencja prasowej zespołu SLD badającego tzw. aferę taśmową, z udziałem posłów TRPAP/EPA/Leszek Szymański

Przewodniczący zespołu w Sejmie, który zajmuje się tą aferą, Wojciech Szewko z SLD tłumaczył, dlaczego przygotowano aż cztery wnioski o powołanie komisji śledczych. Powiedział, że ustawa mówi wyraźnie, że komisję powołuje się do wyjaśnienia określonej sprawy, nawet jeśli - jak na taśmach Wprost - wątki się zazębiają.

Trzy wnioski przygotował Twój Ruch. Partia Janusza Palikota chce między innymi zbadać sprawę budowy Gazoportu, konkretnie nieprawidłowości w planowaniu i nadzorze nad tą strategiczną inwestycją. Kolejne dwa wnioski dotyczą rozmów: Belka-Sienkiewicz, Sikorski-Rostowski oraz Parafianowicz- Nowak.
- Przy dwóch pierwszych rozmowach chodzi o ochronę kontrwywiadowczą - tłumaczył poseł Twojego Ruchu Artur Dębski. Dodał, że w rozmowie Nowak-Parafianowicz nielegalnie i łamiąc prawo była mowa o załatwianiu spraw kontroli finansowych w przedsiębiorstwach ich bliskich.

SLD chce powołania komisji śledczej do zbadania legalności działań szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Wniosek uzasadniał Andrzej Szejna. - Z nagrań ujawnionych przez Wprost - mówił polityk Sojuszu - wynika, że minister mógł prowadzić działania zmierzające do obniżenia wartości spółki Mennica Polska.
Sojusz zapowiada też wnioski do prokuratury, Najwyższej Izby Kontroli, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz do Komisji Nadzoru Finansowego.

PiS: 4 komisje niepotrzebne

Tak propozycję SLD i Twojego Ruchu komentuje Mariusz Antonii Kamiński z PiS.

- Zobaczymy uzasadnienie, charakter prawny i będziemy je analizować, niestety wydaje się, że dziś cztery komisje mogą tylko rozmyć sprawę - uważa poseł PiS. Jak dodaje, tu nie chodzi o to, żeby te komisje były powtórką komisji hazardowej, która, jego zdaniem, była jedną wielką próbą wybielenia premiera Tuska.

Według Kamińskiego, teraz najważniejsze jest odwołanie rządu Donalda Tuska. - Dziś numer jeden to konstruktywne wotum nieufności - podkreśla Mariusz Antonii Kamiński.

O aferze podsłuchowej rządu - tu czytaj więcej>>>

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

mc