Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 15.07.2014

Koniec zawieszenia broni? Izrael wznawia ataki lotnicze na Strefę Gazy

Do nalotu doszło sześć godzin po jednostronnym przyjęciu przez izraelskie władze egipskiej propozycji rozejmu w obecnym konflikcie z bojownikami Hamasu.
Izraelscy żołnierzeIzraelscy żołnierzePAP/EPA/ATEF SAFADI
Galeria Posłuchaj
  • Nie ma szans na zawieszenie broni? Relacja Wojciecha Cegielskiego z Jerozolimy (IAR)
  • Koniec zawieszenia broni? Relacja Wojciecha Cegielskiego z Jerozolimy (IAR)
  • Wojciech Cegielski o sytuacji w Strefie Gazy (Więcej świata/Jedynka)
Czytaj także

- Izraelskie siły znowu atakują - oświadczyła rzeczniczka izraelskiej armii po tym, jak przynajmniej dwa cele zostały trafione w Gazie.

Według izraelskiego wojska, od południa ze Strefy Gazy w kierunku Izraela wystrzelono 47 pocisków rakietowych. Telewizja poinformowała, że system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła przechwycił kilka z nich nad portowym miastem Aszdod. Trafiona miała zostać fabryka w Aszdodzie.
Konflikt izraelsko-palestyński - tu czytaj więcej>>>
Izrael zaakceptował plan zawieszenia broni
Egipt wystąpił w poniedziałek z propozycją zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, które miałoby wejść w życie we wtorek. Następnie obie strony miałyby podjąć w najbliższych dniach negocjacje w Kairze.
We wtorek rano izraelski gabinet bezpieczeństwa, w którego skład wchodzą najważniejsi ministrowie, przyjął egipską propozycję . Decyzję podjęto kilka minut przed godz. 8 polskiego czasu, gdy rozejm miał zacząć obowiązywać.
"Gabinet postanowił zaakceptować egipską ofertę dotyczącą zawieszenia broni począwszy od godz. 9 czasu lokalnego, (godz. 8 czasu polskiego)" - napisał na Twitterze rzecznik premiera Izraela Benjamina Netanjahu, Ofir Gendelman.
Jednocześnie szef izraelskiego rządu zaznaczył, że "jeśli Hamas nie zaakceptuje propozycji zawieszenia broni, Izrael będzie miał międzynarodową legitymację do poszerzenia operacji wojskowej w celu osiągnięcia wymaganego spokoju" .
Hamas wciąż debatuje nad propozycją rozejmu
W nocy z poniedziałku na wtorek rzecznik tej organizacji powiedział, że nie będzie zgody na zawieszenie broni bez wcześniejszego kompleksowego porozumienia w sprawie konfliktu z Izraelem.
"Nadal prowadzimy konsultacje i nie ma oficjalnego stanowiska Hamasu w sprawie egipskiej oferty" - napisał jeden z przywódców Hamasu Musa Abu Marzuk na Facebooku.

Wcześniej inny przedstawiciel ruchu Sami Abu Zuhri oznajmił, że ugrupowanie odrzuca propozycję.

Na rozejm nie chce się zgodzić też zbrojne ramię Hamasu, Brygady Ezedina al-Kasama, które nie tylko zdecydowanie odrzuciło egipską ofertę, ale też zagroziło "intensyfikacją" konfliktu z Izraelem.
x-news.pl, CNN
Hamas domaga się wstrzymania izraelskich nalotów, zakończenia obowiązującej od 2007 roku blokady Strefy Gazy, otwarcia przejścia granicznego z Egiptem w Rafah oraz uwolnienia więźniów, którzy zostali ponownie zatrzymani po wypuszczeniu ich z aresztów w ramach porozumienia z 2011 roku o zwolnieniu izraelskiego żołnierza Gilada Szalita.
x-news.pl, CNN
Propozycja władz Egiptu
Egipski plan, przedstawiony w poniedziałek wieczorem, zakłada, że Izrael zaprzestanie nalotów bombowych i ostrzału terytorium Strefy Gazy i nie będzie dokonywał wypadów na to terytorium lub ataków na ludność cywilną. Z kolei Palestyńczycy powinni zaprzestać wystrzeliwania rakiet na terytorium Izraela. Plan przewiduje też otwarcie przejść granicznych w celu umożliwienia ruchu osób i dostaw zaopatrzenia.
Zgodnie z tą inicjatywą 48 godzin po wejściu w życie zawieszenia broni delegacje Izraela i różnych ugrupowań palestyńskich miałyby się udać na rozmowy do Kairu. Przedstawiciele Egiptu mieliby prowadzić rozmowy z każdą ze stron z osobna, aby zagwarantować spełnienie warunków egipskiej inicjatywy i zapewnienia bezpieczeństwa.
Zaostrzenie konfliktu

Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Pogrzeb Izraelczyków przerodził się w wielką manifestację. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk.

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - poinformował na początku lipca palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.

Od tygodnia, w odwecie na nasilający się ostrzał rakietowy Izraela przez Hamas, izraelskie lotnictwo atakuje wybrane cele w Stefie Gazy. Według źródeł palestyńskich, w atakach tych zginęło już 189 Palestyńczyków, a blisko 1,3 tys. zostało rannych. ONZ twierdzi, że w większości giną cywile.

Kilka dni temu Izrael wezwał Palestyńczyków mieszkających w północnej części Strefy Gazy, aby opuścili swoje domy, sugerując że może dojść do kolejnego ataku izraelskich sił w tym rejonie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, kk

''