Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 18.07.2014

Światowa Organizacja Zdrowia: w katastrofie Boeinga 777 zginął nasz rzecznik

Jak poinformował przedstawiciel organizacji, Glenn Thomas był w drodze do Melbourne, gdzie miał wziąć udział w 20. międzynarodowej konferencji na temat epidemii AIDS
Boeing 777 Malaysia AirlinesBoeing 777 Malaysia AirlinesPAP/EPA/AZHAR RAHIM

49-letni Brytyjczyk pracował w siedzibie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od ponad 10 lat. Wcześniej był dziennikarzem w BBC - powiedział inny rzecznik WHO Gregory Hartl.
Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie>>>
Jedna trzecia pasażerów leciała na konferencję?
Malezyjski samolot pasażerski rozbił się w czwartek po południu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
Wszystkie osoby, które były na pokładzie - według danych przewoźnika: 283 pasażerów i15 członków załogi - zginęły. Boeing 777 leciał z Amsterdamu (Holandia) do Kuala Lumpur (Malezja). Maszyna prawdopodobnie została zestrzelona.
Jak powiedział Huib Gorter, menedżer na Europę linii Malaysia Airlines, do których należała rozbita maszyna , Boeingiem 777 podróżowało co najmniej 154 Holendrów, 27 Australijczyków, 23 Malezyjczyków, 11 Indonezyjczyków, sześciu Brytyjczyków, czterech Niemców, czterech Belgów, trzech Filipińczyków i Kanadyjczyk. Narodowość pozostałych 47 pasażerów nie jest znana.
Małgorzata Kidawa-Błońska: na 90 proc. na pokładzie nie było Polaków>>>
Według informacji opublikowanych przez dzienniki "The Australian" i "Sydney Morning Herald", prawie jedna trzecia podróżnych to byli naukowcy, badacze, pracownicy służby zdrowia i działacze. Wszyscy byli specjalistami od HIV/AIDS . "Sydney Morning Herald" podał, że na podkładzie Boeinga 777 był m.in. Holender Joep Lange, były prezes międzynarodowego stowarzyszenia do walki z AIDS. Doniesienia te nie zostały jeszcze potwierdzone.
Konferencja, w której weźmie udział ok. 12 tys. osób, rozpoczyna się w niedzielę w Melbourne (Australia). Wśród gości jest m.in. były prezydent USA Bill Clinton.
Będzie międzynarodowe śledztwo?
W piątek, o godz. 16 czasu polskiego, odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie katastrofy. Narody Zjednoczone zaapelowały o "pełne i jawne" międzynarodowe śledztwo. Wcześniej o to samo apelowały m.in. Unia Europejska, NATO, Wielka Brytania i Niemcy.
x-news.pl, RUPTLY
Prezydent Ukrainy nazwał katastrofę samolotu "aktem terrorystycznym", który jest wyzwaniem dla całego świata. Zapewnił, że ukraińskie siły zbrojne nie mają nic wspólnego z tą tragedią. Petro Poroszenko opowiedział się jednocześnie za powołaniem komisji międzynarodowej, która zbada przyczyny katastrofy boeinga.
x-news.pl, UA 1+1
Premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej stwierdził, że całe wydarzenie to "prowokacja ukraińskiego wojska". Aleksander Boroday oznajmił, że separatyści nie mają odpowiedniego sprzętu, aby zestrzelić samolot, który był na takiej wysokości (Boeing 777 zniknął z radarów o godz. 16.20, gdy znajdował się na wysokości przelotowej ponad 10 tys. m).
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Tymczasem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała rozmowy telefoniczne separatystów, z których można wysnuć wniosek, że to oni zestrzelili maszynę. Myśleli, że to ukraiński transportowiec, byli zaskoczeni tym, iż zestrzelili samolot cywilny.
x-news.pl, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy
W związku z katastrofą, linie lotnicze Niemiec, Francji, Turcji, Wielkiej Brytanii i Rosji będą unikały ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Największy niemiecki przewoźnik, Lufthansa, zdecydował, że nie będzie latał nad wschodnią częścią Ukrainy. Rosyjskie linie Transfero i Aeroflot oraz przewoźnicy z Francji, Turcji i Wielkiej Brytanii będą unikali całej przestrzeni powietrznej nad Ukrainą.
IAR, PAP, kk

''