Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 18.07.2014

Katastrofa na wschodzie Ukrainy. Barack Obama nie ma wątpliwości: Boeing 777 został zestrzelony

Prezydent USA oświadczył w piątek, że malezyjski samolot pasażerski został zestrzelony pociskiem rakietowym odpalonym z obszaru na wschodzie Ukrainy, kontrolowanego przez wspieranych przez Rosję separatystów.
Barack Obama ostro krytykuje RosjęBarack Obama ostro krytykuje RosjęPAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS

Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie >>>

Barack Obama powiedział na konferencji prasowej w Waszyngtonie, że czwartkowa katastrofa Boeinga 777 linii Malaysia Airways była globalną tragedią i zaakcentował, że konieczne jest wiarygodne śledztwo międzynarodowe w tej sprawie. Zapewnił, że Stany Zjednoczone są gotowe udzielić wszelkiej niezbędnej pomocy.

Prezydent USA wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy. Zarzucił Rosji, że niejednokrotnie odmawiała podjęcia działań, niezbędnych do deeskalacji sytuacji na Ukrainie. - Separatyści nie mogliby działać tak, jak działają bez zaawansowanych szkoleń i sprzętu z Rosji - zaznaczył amerykański przywódca.

Podkreślił, że najwięcej kontroli nad sytuacją na Ukrainie ma rosyjski prezydent Władimir Putin. Zdaniem Obamy, jeśli Putin postanowi nie pozwolić na napływ broni i bojowników na Ukrainę, napływ ten ustanie.

Źródło: CNN Newsource/x-news

W samolocie malezyjskich linii lotniczych było 298 pasażerów (w tym 80 dzieci). Najliczniejszą grupę stanowili Holendrzy; było ich 189 - podaje Agencja Reuters. Ok. 100 pasażerów leciało do Melbourne na konferencję poświęconą AIDS. Dotąd odnaleziono 181 ciał.

Polskie władze podają, że wśród pasażerów najprawdopodobniej nie ma Polaków; weryfikacja trwa, bo wciąż nie udało się potwierdzić narodowości dwóch osób.

'' PAP/aj