Logo Polskiego Radia
PAP
Izabela Zabłocka 24.07.2014

Trybunał w Strasburgu: Polska naruszyła zakaz tortur i nieludzkiego traktowania ws. więzień CIA

Polska wiedziała o celach i specyfice działań CIA na swoim terytorium - uznał Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Orzekł, że nasz kraj siedmiokrotnie złamał Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Archiwalne zdjęcie z posiedzenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie skarg dotyczących domniemanych więzień CIA w PolsceArchiwalne zdjęcie z posiedzenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie skarg dotyczących domniemanych więzień CIA w PolscePAP/CHRISTOPHE KARABA
Posłuchaj
  • To wyrok druzgocący dla polskich władz. Tak orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce ocenił adwokat jednego ze skarżących, Saudyjczyka Abd al-Rahima al-Nasziriego, Mikołaj Pietrzak/IAR
Czytaj także

Skargi na Polskę wnieśli Palestyńczyk Abu Zubajda i Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri. Twierdzą, że w latach 2002-2003 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować w pomieszczeniach ośrodka polskiego wywiadu w Starych Kiejkutach ma Mazurach.

Polska wiedziała o działaniach CIA

Trybunał stwierdził, opierając się na zeznaniach świadków, ekspertów i dowodach pochodzących z kilku międzynarodowych dochodzeń, że zarzuty skarżących dotyczące ich przetrzymywania na terenie Polski, zostały udowodnione.

Sędziowie uznali, że Polska wiedziała o celach i specyfice działań CIA na swoim terytorium. Współpracowała z Amerykanami w ich nielegalnych działaniach, zezwalając im na korzystanie z polskiej przestrzeni powietrznej, zabezpieczając operacje CIA od strony logistycznej, zapewniając Amerykanom niezbędne usługi, a także zawierając specjalne porozumienia w kwestii bezpieczeństwa, dotyczące procedur lądowania maszyn CIA, przemieszczania się pracowników CIA wraz z więźniami w Polsce. Polska zabezpieczała też samą bazę w Starych Kiejtutach.

"Śledztwa nieskuteczne"

Trybunał stwierdził, że Polska przedłużała i prowadziła nieskuteczne śledztwa w tej sprawie. Władze w Warszawie zostały też obarczone odpowiedzialnością za to, że nie zapobiegły na swoim terytorium torturom i nieludzkiemu traktowaniu skarżących oraz za sam fakt przyzwolenia na więzienie skarżących w Polsce.

Sędziowie wskazali na złamanie przez Polskę artykułów konwencji mówiących o prawie do życia, prawie do rzetelnego procesu sądowego w związku z wywiezieniem skarżących z terytorium Polski do kraju, gdzie mogą być zagrożeni karą śmierci. Trybunał uznał, że Polska naruszyła też artykuł 8. konwencji, mówiący o prawie do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.

To będzie kosztować nasz budżet

Obaj skarżący mają otrzymać odszkodowanie od polskiego rządu po 100 tysięcy euro, a Abu Zubajda - dodatkowo 30 tysięcy euro za koszty i wydatki związane ze sprawą.

Polska chciała odrzucenia skarg. Uzasadnia to m.in. faktem, że wciąż toczy się polskie śledztwo, a zajmując wcześniej stanowisko, rząd mógłby wpłynąć na ocenę sprawy przez niezależną prokuraturę.
Orzeczenie ETPC jest nieprawomocne. Będzie się można od niego odwołać do Wielkiej Izby. Składowi przewodniczył sędzia z Łotwy. Jest w nim też polski sędzia Krzysztof Wojtyczek.

Amerykanie uznają al-Nashiriego za sprawcę ataku terrorystycznego na okręt amerykańskiej marynarki wojennej USS Cole w 2000 r. w Jemenie. Został schwytany w Dubaju dwa lata po zamachu, przewieziony do aresztu w Afganistanie i w Tajlandii. Potem miał być przetrzymywany i torturowany (m.in. przez podtapianie) w Polsce. Abu Zubajda został zatrzymany w Pakistanie w 2002 r. jako "osoba nr 3" w Al-Kaidzie i "przyboczny Osamy ben Ladena".

Więzienia w Polsce?
Prowadzone od sierpnia 2008 r., najpierw w Warszawie, a potem w Krakowie, śledztwo ma ustalić, czy polskie władze wydały zgodę na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś w tych władzach nie przekroczył swych uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm.

Poza Nashirim oraz Abu Zubaidą status pokrzywdzonego ma w tym śledztwie także Jemeńczyk Walid bin Attash.

W marcu 2012 r. "Gazeta Wyborcza" napisała, że byłemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu Prokuratura Apelacyjna w Warszawie postawiła zarzut ws. więzień CIA. Według "GW", chodziło o przekroczenia uprawnień oraz naruszenie prawa międzynarodowego przez "bezprawne pozbawienie wolności" i "stosowanie kar cielesnych" wobec jeńców wojennych.
W styczniu  "Washington Post" poinformował, że polska prokuratura wydała nakazy aresztowania agentów CIA, którzy byli w Starych Kiejkutach, gdzie mieli w tajnym ośrodku Agencji w latach 2002-2003 torturować więźniów podejrzanych o terroryzm. Amerykańska gazeta podała też wtedy, że Polska miała dostać w 2003 r. od USA 15 mln dolarów za udostępnienie Amerykanom tego ośrodka. "WP" dodawał, że amerykańska senacka komisja ds. wywiadu ma opublikować fragmenty raportu dot. tajnych więzień CIA.

Zarzuty dla funkcjonariusza

Po publikacji w "Washington Post" krakowska prokuratura potwierdziła fakt przedstawienia zarzutów jednej osobie będącej funkcjonariuszem publicznym. Nie podano, ani kto to jest, ani kiedy zarzuty postawiono.

Artur Wrona z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie / TVN24/x-news

W piśmie do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która pytała o przebieg śledztwa, prokurator apelacyjny w Krakowie Artur Wrona poinformował, że nie było wniosku o wydanie Polsce oficerów CIA w śledztwie ws. tajnych więzień CIA w Polsce. Lakoniczną odpowiedź Wrony ujawniono na stronach HFPC, która monitoruje całą sprawę.

Domniemanie, że w Polsce - i w kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji politycznych wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.

Były prezydent nie wypowiada się w sprawie orzeczenie ETPC

- Szanuję wyroki niezawisłych sądów, ale ich nie komentuję - tak Aleksander Kwaśniewski mówi o orzeczeniu Trybunału.

Były prezydent wcześniej zapewniał, że w Polsce nie było więzień CIA. - Była współpraca wywiadowcza i w ramach tej współpracy jedna baza została udostępniona dla tych działań, które były w moim przekonaniu niezbędne. Odpowiedzialność za to, co było wewnątrz bazy ponosi strona amerykańska - oświadczył w TVN24 Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że nie wie, co było w bazie.

<<<czytaj więcej>>>

"Wyrok wstydliwy dla Polski"

- Orzeczenie Trybunału w Strasburgu stanowi obciążenie zarówno finansowe, jak i wizerunkowe dla naszego kraju - oceniła dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek.
Według Trzaski-Wieczorek, "obecny rząd robił wszystko, żeby bronić Polski w tym postępowaniu". - Ale pytania w zaistniałej sytuacji trzeba kierować do tych, którzy wówczas sprawowali w Polsce władzę i byli odpowiedzialni za podejmowanie decyzji - powiedziała dyrektor prezydenckiego biura prasowego.

<<<czytaj więcej>>>

Więzienia CIA w Polsce - czytaj więcej >>>

PAP/iz

''