Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Klaudia Hatała 24.07.2014

Ukraina: krok w kierunku wcześniejszych wyborów parlamentarnych

Deputowani doprowadzili do rozwiązania rządzącej koalicji. Kluby parlamentarne partii UDAR Witalija Kliczki i nacjonalistycznej Swobody ogłosiły, że wychodzą z koalicji.
Ołeksandr Turczynow, p.o. prezydenta UkrainyOłeksandr Turczynow, p.o. prezydenta Ukrainyflickr/Олександр Турчинов

Tym samym koalicja przestaje istnieć. Jeżeli w ciągu miesiąca nie zostanie powołany nowy sojusz, co jest bardzo prawdopodobne, to prezydent będzie miał podstawy, aby rozwiązać parlament.

Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksandr Turczynow ogłosił, że w czerwcu frakcja komunistów zmniejszyła się do 23 deputowanych. "To znacznie mniej, niż minimalna (wymagana) liczba członków frakcji. Na tej podstawie ogłaszam rozwiązanie frakcji Komunistycznej Partii Ukrainy - powiedział. - Mam nadzieję, że w ukraińskim parlamencie już nigdy nie będzie frakcji komunistycznej - dodał.

Decyzja to świadomy krok byłych już członków koalicji, którzy popierali plany szefa państwa. Petro Poroszenko od dawna zapowiadał, że trzeba przeprowadzić przedterminowe, wybory ponieważ obecny parlament już dawno się zdyskredytował.

Są parlamentarzyści, którzy popierają separatystów

Wśród deputowanych są osoby, które odpowiadają za rozlew krwi na Majdanie, bo popierały ustawy ograniczające swobody obywatelskie. Od początku wiadomo było, że podburzą one manifestujących. Są także parlamentarzyści, którzy popierają separatystów i terrorystów na wschodzie kraju.

Podczas środowej sesji doszło do incydentu, gdy deputowani z nacjonalistycznej partii Swoboda chcieli siłą usunąć z sali obrad przywódcę KPU Petra Symonenkę za wypowiedzi o "likwidacji przez ukraińskie siły rządowe obywateli w celu wykorzystania ich organów wewnętrznych do transplantacji". Turczynow ogłosił wtedy 15-minutową przerwę i zwrócił się do przewodniczących frakcji o uspokojenie swych kolegów. Po przerwie Symonenki nie było już na sali.

Wybory w październiku?

Jeżeli plan prezydenta i rządzącej większości zostanie zrealizowany, to przedterminowe wybory odbędą się pod koniec października.

8 lipca minister sprawiedliwości Ukrainy Pawło Petrenko poinformował, że jego resort zwrócił się do okręgowego sądu administracyjnego Kijowa o wydanie zakazu działalności KPU z uwagi na zebrane dowody nielegalnych działań tej partii. Petrenko zarzucił wtedy komunistom, że popierają organizacje terrorystyczne i prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

IAR,PAP,kh

''