Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 24.07.2014

Boeing 777 nie został zestrzelony przez pomyłkę? Były doradca Putina: rozważano także zestrzelenie polskiego samolotu

Andriej Iłłarionow mówi w rozmowie z "Super Expressem", że malezyjski boeing nie został zestrzelony przez pomyłkę. - To był zamach, który został zaplanowany przez Kreml - podkreślił.
Władimir PutinWładimir Putin PAP/EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / RIA NOVOSTI / KREMLIN POOL MANDATORY CREDIT

Iłłarionow przez pięć lat (2000-2005) był głównym doradcą ekonomicznym prezydenta Rosji Władimira Putina. Ekonomista w rozmowie z "SE" mówi, że atak na samolot był planowany od dawna. - Brano pod uwagę samoloty, które przelatują nad terenem walk. Pozostała jedynie kwestia tego, który samolot należy zestrzelić. Od razu wykluczono wszystkie rosyjskie maszyny, te należące do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw oraz USA, Niemiec i Francji. Należało jednak wybrać samoloty, które startowały z krajów Zachodu - podkreślił.

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny  >>>

Andriej Iłłarionow stawia tezę, że nieprzypadkowo zestrzelono właśnie samolot lecący z Amsterdamu. - Już dawno temu ludzie pracujący w rosyjskim sztabie generalnym mówili mi, że ich plany wojny nuklearnej zakładają w pierwszej kolejności atak właśnie na Amsterdam i Warszawę. Dla ludzi z Zachodu ta logika może nie być do końca zrozumiała, ale Warszawa to nie tylko stolica najważniejszego tzw. państwa przyfrontowego, ale także państwa, które w rosyjskiej opinii jest jednym z najbardziej nieprzyjaznych Rosji - zaznaczył.

Były doradca rosyjskiego przywódcy mówi, że zestrzelenie samolotu lecącego z Warszawy nie byłoby na rękę Moskwie. - Katastrofa polskiej maszyny nad tym obszarem od razu zrodziłaby skojarzenia ze Smoleńskiem. Tego Putin nie potrzebował. (…) Śmierć głównie Polaków nie byłaby wystarczająco wymowna. Z kolei masowa śmierć mieszkańców sytej i żyjącej w spokoju Europy Zachodniej według zamysłów Putina miała doprowadzić do szoku psychologicznego i zgody na jakikolwiek rozejm, który zakończyłby przelew krwi na Ukrainie - dodał.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się walki między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. W katastrofie zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga. W samolocie było m.in. 28 obywateli Australii.

''"Super Express"/aj