- Jeszcze przed 70 laty instytucja biskupa emeryta wydawała się nie do przyjęcia. Tak jest i teraz z papieżem. Ale się przyzwyczaimy - stwierdził papież.
- Bowiem jeśli nawet człowiekowi dopisuje zdrowie, z wiekiem jednak maleje zdolność do podejmowania właściwych decyzji i dowodzenia Kościołem. Ciało odmawia posłuszeństwa i jest zmęczone. Benedykt XVI otworzył więc drzwi do nowej instytucji i nie widzę w tym nic wyjątkowego - dodał.
Włoscy i francuscy dziennikarze podali, że Franciszek ocenił, że "jego możliwości skończą się za dwa, trzy lata". - No, a potem, cóż... prosto do Pana - skomentował papież i zaśmiał się.
x-news.pl, CNN
W poniedziałek wieczorem Ojciec Święty wrócił do Rzymu z pielgrzymki do Korei Południowej. Podczas pieciodniowej wizyty w Azji wzywał do modlitwy za nowy dialog i pojednanie na podzielonym Półwyspie Koreańskim.
We wrześniu papież pojedzie do Albanii, w styczniu odwiedzi Sri Lankę i Filipiny. W najbliższej przyszłości planowana jest także pielgrzymka do Stanów Zjednoczonych. Ważą się losy wyjazdów do Meksyku, Hiszpanii i Japonii, skąd napłynęły zaproszenia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
gosc.pl, PAP, kk
