Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Jaremczak 03.09.2014

PSL chce rekonstrukcji rządu

Ludowcy chcą, by nowy rząd miał nowe ministerstwa. Lider PSL, wicepremier Janusz Piechociński zapowiada dyskusję o likwidacji ministerstwa skarbu oraz przywróceniu osobnego resortu infrastruktury.
Wicepremier Janusz Piechociński uważa, że oprócz powołania zmian personalnych rząd czeka zmiana funkcjonowaniaWicepremier Janusz Piechociński uważa, że oprócz powołania zmian personalnych rząd czeka zmiana funkcjonowaniaPAP/Grzegorz Momot
Posłuchaj
  • Ludowcy chcą, by nowy rząd miał nowe ministerstwa. Lider PSL, wicepremier Janusz Piechociński (IAR)
  • Ludowcy chcą, by nowy rząd miał nowe ministerstwa. Lider PSL, wicepremier Janusz Piechociński (IAR)
Czytaj także

- W tym tygodniu rozstrzygniemy z Donaldem Tuskiem czy utrzymujemy połączone Ministerstwo Rozwoju i Transportu, czy też wracamy do koncepcji, w której resort rozwoju regionalnego i infrastruktura działały oddzielnie. Ja jestem zwolennikiem tego drugiego rozwiązania - mówi Piechociński.

Prezes PSL przypomina, że połączenie resortu infrastruktury i rozwoju regionalnego było skutkiem dymisji Sławomira Nowaka i przejęcia jego ministerstwa przez Elżbietę Bieńkowską. Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała w środę rano, że obecna wicepremier jest kandydatką Polski na komisarza Unii Europejskiej. Nowe obowiązki ma przejąć z początkiem listopada.

Z kolei początkiem grudnia do Brukseli przeniesie się Donald Tusk, który w sobotę został wybrany na szefa Rady Europejskiej.

Zmiana na stanowisku premiera powinna nastąpić do końca września. Wszystko wskazuje na to, że Radą Ministrów będzie kierować Ewa Kopacz, najbliższa współpracownica Tuska. - W Platformie Obywatelskiej szukamy ludzi z charyzmą, takich którzy będą w stanie udźwignąć schedę po Donaldzie Tusku, co nie będzie proste. Pani marszałek taką cechą charakteru ma. Nam wszystkim powinno zależeć na tym, by nowy premier był wyrazisty - mówił w Jedynce Rafał Trzaskowski, minister administracji i cyfryzacji.

W środę po południu o zmianach w rządzie zapewne będzie dyskutować zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej. Na razie nie wiadomo kiedy dojdzie do spotkania premiera z prezydentem.W czwartek i piątek Bronisław Komorowski będzie uczestniczyć w szczycie NATO w Walii.

Kidawa-Błońska mówiła we wtorek, że Tusk poda się do dymisji dopiero po rozmowie z Komorowskim.

- Plan działań jest bardzo dokładnie nakreślony, spotkanie premiera z Platformą, spotkanie koalicyjne, które w najbliższych dniach się odbędzie. Ale najważniejsza jest rozmowa z prezydentem. Po rozmowie z prezydentem wszystko będzie jasne, dokładnie będziemy znali daty i terminy - powiedziała Kidawa-Błońska. Dopytywana, kiedy poznamy nazwisko nowego premiera, rzeczniczka wyjaśniła, że to "kwestia kilku tygodni". - Wszystko zależy od tego, kiedy prezydent przyjmie dymisję premiera Tuska, może to być tydzień, 10 dni albo 5 dni - dodała.

IAR/asop

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>