Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 17.09.2014

W 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę prezydent mówi o zbrodni katyńskiej

- Nie ma takiej zbrodni, która by poszła w niepamięć, każda zostanie odkryta i użyta przeciw sprawcom - mówił prezydent Bronisław Komorowski. W środę mija 75 lat od agresji sowieckiej na Polskę.
- To było wielkie przeżycie, niesłychanie bolesne - tak wizytę w Katyniu w 1989 roku wspominał prezydent Bronisław Komorowski- To było wielkie przeżycie, niesłychanie bolesne - tak wizytę w Katyniu w 1989 roku wspominał prezydent Bronisław KomorowskiPAP/Jacek Turczyk

17 września 1939 roku wojska ZSRR wkroczyły na teren Polski. Do niewoli dostało się tysiące osób. Szacuje się, że ujęto około 250 tysięcy żołnierzy.

Około 15 tysięcy oficerów wywieziono do obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Na mocy dekretu Stalina z marca 1940 roku zostali rozstrzelani przez NKWD, a ich ciała pochowano w masowych grobach w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Przez wiele lat propaganda radziecka zakłamywała prawdę. Twierdzono, że zbrodni dokonali Niemcy.

SERWIS KATYŃSKI >>>>

Prawdopodobnie w przyszłym roku na warszawskim Żoliborzu, w Cytadeli zostanie otwarte Muzeum Katyńskie. To szczególne miejsce, w 75 rocznicę radzieckiej agresji, odwiedził prezydent. Bronisław Komorowski mówił, że na pamięć o zbrodni katyńskiej trzeba spojrzeć przez pryzmat minionych 25 lat wolności. - Pamiętam ten szczególny moment jeszcze z 1989 roku, gdy towarzysząc pierwszemu niekomunistycznemu premierowi Tadeuszowi Mazowieckiemu w jego podróży do Moskwy przeżywałem pierwsze spotkanie z cmentarzem w Katyniu. To było wielkie przeżycie, niesłychanie bolesne - wspominał.

(źródło: TVP/x-news)

- Bo z jednej strony było poczucie wielkiego polskiego triumfu, że pierwszy polski niekomunistyczny premier zaczyna swoje urzędowanie, swoją nową władzę od wizyty w Katyniu, na grobach polskich ofiar zbrodni stalinowskiej. A z drugiej strony widok tego cmentarza bolał, bo był sam w sobie przecież przypomnieniem i zakłamania, i oszustwa, i kamuflowania prawdy o Katyniu - zaznaczył Komorowski.

Według niego, przywracanie pamięci o tym, co wydarzyło się w lasach katyńskich jest  "jednym z najważniejszych fundamentów wolnej Polski".  - Myślę, że nasze dzisiejsze pochylenie się nad zbrodnią katyńską, z dumą i nadzieją, że kończymy pewien ważny etap, nabiera także szczególnego znaczenia w sytuacji, kiedy zrobiło się nie do końca bezpiecznie wokół Polski - dodał.
Prezydent podkreślił też, że starania by przywrócić pamięć i prawdę o zbrodni katyńskiej mają szczególne znaczenie.  - W moim przekonaniu powinna być to myśl prosta, że nie ma takiej zbrodni, nie ma takiego przestępstwa, które by poszło w niepamięć. Że każde agresywne zachowanie, każda brutalność, każda zbrodnia w imię własnych, egoistycznych interesów, zawsze prędzej czy później zostanie ujawniona, zostanie odkryta, przeżyta i użyta przeciwko tym, którzy są autorami zbrodni - powiedział.

Zbrodnia katyńska w serwisie RADIA WOLNOŚCI >>>

Dodał, że starania na rzecz upamiętnienia zbrodni katyńskiej, w tym utworzenie muzeum "to nie koniec" i konieczne jest utrwalenie pamięci "innych fragmentów szeroko pojętej zbrodni katyńskiej" jak na przykład ofiary z tzw. listy białoruskiej.

Białoruska lista katyńska dotyczy ofiar zbrodni katyńskiej - obywateli polskich, którzy zostali skierowani transportami do więzień znajdujących się na terenie Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Dotyczy blisko 4 tysięcy osób.

Uroczystość, podczas której prezydent odsłonił tablice upamiętniające ofiary NKWD z 1940 roku, była częścią obchodów 75. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę.

Zdaniem Bronisława Komorowskiego ważne jest że to właśnie Wojsko Polskie po 1989 roku zaczęło wracać do tradycji i objęło swoim patronatem działaniach na rzecz utrwalenia pamięci o zbrodni katyńskiej.

Zobacz serwis specjalny poświęcony II wojnie światowej >>>

- To był rok 1993, kiedy powstało Muzeum Katyńskie w wyniku decyzji, że to Wojsko Polskie - to Wojsko Polskie, które świadomie wracało do tradycji, świadomie wracało do roli fundamentu polskiej niepodległości i obrońcy polskiej wolności tak jak ci, którzy zginęli w Katyniu - objęło swoisty i patronat, i pierwszeństwo w działaniach na rzecz utrwalenia tej pamięci, także poprzez uczynienie Muzeum Katyńskiego częścią Muzeum Wojska Polskiego - podkreślił prezydent.

17 września 1939 roku, zgodnie z tajnym protokołem Paktu Ribbentrop-Mołotow, Armia Czerwona przekroczyła granice naszego kraju, a Związek Radziecki złamał pakt o nieagresji z Polską, który miał obowiązywać do końca 1945 roku.
Część historyków uważa radziecką agresję za IV rozbiór Polski, a zdecydowana większość - za agresję wojskową, podjętą tak jak niemiecka 1 września, bez wypowiedzenia wojny. Historycy są zgodni, że dla Stalina była to również osobista zemsta za klęskę poniesioną podczas najazdu na Polskę w 1920 roku.
Po napaści ZSRR w 1939 roku nastąpiły masowe deportacje na Syberię i do Kazachstanu, które objęły około półtora miliona Polaków, w tym kobiet i dzieci.

Nieznane dokumenty dot. agresji ZSRR na Polskę>>>

IAR/PAP/asop