Logo Polskiego Radia
IAR
Filip Ciszewski 19.09.2014

Rosja gotowa odłączyć kraj od światowego internetu?

Takie decyzje mają zapaść na przyszłotygodniowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnefreeimages.com

Jak informuje agencja Interfax, chodzi o sytuacje związane z masowymi protestami lub działaniami wojennymi wewnątrz Rosji. Dziennik "Wiedomosti” precyzuje, że nie chodzi o całkowite wyłączenie Internetu, ale odcięcie rosyjskiego netu od sieci światowej.

W ten sposób Moskwa chce ma się zabezpieczyć przed ewentualnymi nieprzyjaznymi działaniami z zewnątrz. Taką akcją może być na przykład odcięcie Rosji przez USA od systemu adresów IP.

"Wiedomosti” twierdzą, że odłączenie od globalnej sieci nastąpi także w przypadku nadzwyczajnych wydarzeń, do których zaliczono: masowe protesty i działania wojenne wewnątrz kraju. Niewykluczone, że w trakcie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa państwo przejmie funkcję administratora domen internetowych. Na razie zajmuje się tym organizacja komercyjna - Koordynacyjne Centrum Domen Narodowych.

Doniesieniami rosyjskich mediów zaskoczony jest rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który mówi tylko o zabezpieczeniu rosyjskiego netu przed atakami hakerów, choć jednocześnie przyznaje, że Unia Europejska i USA podejmują różne dziwne decyzje wobec Rosji, a w związku z ich nieprzewidywalnością Moskwa musi być gotowa na każdą ewentualność. Możliwość odcięcia internetu jednak wyklucza.

 

IAR, fc

''