Logo Polskiego Radia
PAP
Izabela Woroniecka-Cieślak 02.10.2014

Pracodawcy i lekarze medycyny pracy mogą pomóc kobietom w walce z rakiem

Lekarze onkolodzy przekonują, że w Polsce jest jeszcze wiele do zrobienia, jeśli chodzi o skuteczną profilaktykę raka u pracujących kobiet. Ich zdaniem lekarze medycyny pracy oraz pracodawcy powinni zachęcać kobiety do wykonywania badań.
Badanie mammograficzneBadanie mammograficzneGlow Images/East News

W Białymstoku zorganizowano konferencję pod hasłem "Badam się, więc mam pewność – Profilaktyka chorób nowotworowych u pracujących kobiet". Uczestniczący w niej onkolodzy podkreślają, że wciąż za mało osób korzysta z badań profilaktycznych, takich jak bezpłatne badania mammograficzne czy cytologiczne.

Mniej niż połowa Polek zgładza się na bezpłatne badania

Według przedstawicieli Białostockiego Centrum Onkologii i Narodowego Funduszu Zdrowia na badania zgłasza się średnio około 40 proc. zapraszanych na nie kobiet, a zaproszenia wysyłane listownie lub mailowo nie są skuteczne. Lepsze efekty udaje się osiągnąć przez indywidualne kontakty międzyludzkie, na przykład za pośrednictwem sąsiadki czy pracodawcy.

Dyrektorka Białostockiego Centrum Onkologii dr Marzena Juczewska podkreśla, że można by też lepiej zorganizować system badań finansowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Obecnie sprawę utrudnia to, że pieniądze na badania przyznawane są we wrześniu lub październiku i dopiero wtedy pacjentkom wysyłane są informacje, by zgłosiły się do lekarza. Efektem takiego działania są kolejki i zniechęcenie pacjentek.

Kto może pomóc?

Onkolodzy wystąpili z pomysłem zachęcania pracodawców, by dawali swoim pracownicom czas wolny na wykonywanie badań profilaktycznych. Dyrektor Podlaskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Białymstoku Bogumiła Szamatowicz zauważa też, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie obowiązku wykonania takich badań. Teraz lekarz medycyny pracy nie może pacjentowi niczego narzucić, może jedynie przekonywać go i prosić.

Lekarz medycyny pracy widzi pracownika regularnie, ale nie może wymóc na nim, by przyniósł dokument poświadczający przeprowadzenie badań profilaktycznych. Nie może też uzależniać wydania zaświadczenia o zdolności do pracy od wykonania takich badań. Gdyby mógł, wczesna wykrywalność nowotworów byłaby o wiele wyższa, a sytuacja polskich pacjentów onkologicznych – znacznie lepsza.

Nie badamy się ze strachu przed diagnozą

Podlaski NFZ na badania profilaktyczne przeznacza rocznie około 4 milionów złotych. Oprócz tego realizuje programy finansowane z pieniędzy Ministerstwa Zdrowia. Rzecznik wojewódzkiego oddziału funduszu Adam Dębski twierdzi, że można byłoby wydawać więcej pieniędzy na tego rodzaju badania, ale pacjenci się na nie nie zgłaszają. Dębski przywołuje przy tym wyniki sondaży, które pokazują, że to nie niewiedza jest głównym powodem zaistniałej sytuacji, ale strach przed diagnozą.

Z roku na rok na świecie coraz więcej osób zapada na nowotwory. W Polsce rocznie około 13 tysięcy osób dowiaduje się, że ma raka, a około 5,3 tysiąca chorych umiera. Dzięki badaniom mammograficznym śmiertelność wśród kobiet zmniejszyła się o 30 proc. w grupie pacjentek między 50. a 69. rokiem życia.

PAP/iwo