Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 09.10.2014

"Polskie obozy śmierci" w rosyjskiej prasie. Ambasada RP zabrała głos

Polscy dyplomaci są oburzeni użyciem przez rosyjskich dziennikarzy sformułowania "polskie obozy śmierci". W środę gazeta "Komsomolska Prawda" opublikowała tekst pod tytułem "Jeńcom Armii Czerwonej zostanie postawiony krzyż". Chodziło o inicjatywę budowy w Krakowie pomnika "Jeńców wojennych - czerwonoarmistów".
Wizualizacja pomnika ze stron RTWHWizualizacja pomnika ze stron RTWHRosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne

W artykule zamieszczonym przez "Komsomołkę", a także w reportażu pierwszego programu rosyjskiej telewizji, pojawiły się sugestie, że tysiące czerwonoarmistów zmarły w "polskich obozach śmierci" z głodu, zimna i chorób. Publikacja odnosiła się do radzieckich jeńców wojennych z okresu wojny polsko-bolszewickiej.

W liście do rosyjskiej gazety, zastępca ambasadora RP w Moskwie Jarosław Książek tłumaczy rosyjskim dziennikarzom, że w Polsce okresu międzywojennego nie było obozów koncentracyjnych. Zauważa też, że takie obozy na ziemiach polskich wybudowali w czasie drugiej wojny światowej naziści, a ich ofiarami najczęściej byli Polacy.

Jarosław Książek podkreśla, że bolesne i niezrozumiałe jest porównywanie przez rosyjskich dziennikarzy śmierci bolszewickich jeńców z 1920 roku do wymordowania polskich oficerów w Katyniu przez NKWD 20 lat później. Polski dyplomata dodaje, że takie publikacje, jak wspomniany przez niego artykuł w "Komsomolskiej Prawdzie" nie sprzyjają odbudowie polsko-rosyjskich kontaktów.

Pomnik "Jeńców wojennych - czerwonoarmistów"?

W swoim tekście "Komsomolska Prawda" poinformowała także o rozpoczęciu przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne (ros. RWIO) zbiórki pieniędzy na budowę w Polsce pomnika jeńców bolszewickich z wojny rosyjsko-polskiej lat 1919-21. Ta wielkonakładowa gazeta podała, że pomnik miałby stanąć na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Źródło: TVP/x-news

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski pytany w środę o ten pomysł powiedział, że Cmentarz Rakowicki nie jest najlepszym miejscem na tego typu inicjatywy. Jak mówił, strona rosyjska nie przesłała żadnych pism w sprawie budowy pomnika jeńców bolszewickich.

'' PAP/IAR/aj