Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 28.10.2014

Media w USA: ”jastrząb” Jaceniuk i Poroszenko muszą działać razem

Nowe władze na Ukrainie, która zostaną wyłonione po niedzielnych wyborach parlamentarnych, muszą ustrzec się wewnętrznych podziałów i wykazać się ogromną determinacją, by uleczyć państwo z korupcji i przeprowadzić niezbędne reformy - ocenia "New York Times".
Duchowny w obozie wojskowym pod Kramatorskiem na wschodzie UkrainyDuchowny w obozie wojskowym pod Kramatorskiem na wschodzie UkrainyPAP/EPA/ROMAN PILIPEY

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

W wyborach Ukraina wyłoniła "prawowitego prezydenta i parlament (...), zaangażowanych na rzecz reform i zacieśniania więzi z Zachodem". Sam ten fakt nie jest jednak gwarancją zjednoczonego rządu, a nowy gabinet będzie musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami: pustą kasą państwa, bolesnymi reformami, których nie da się już odkładać na później, potrzebą znalezienia paliwa na nadchodzącą zimę, a wszystko to w czasie, gdy na wschodzie kraju trwa separatystyczna rebelia - pisze amerykański dziennik we wtorkowym komentarzu redakcyjnym.
"NYT" zauważa, że kampania wyborcza ujawniła różnice między prezydentem Petrem Poroszenką i premierem Arsenijem Jaceniukiem, których partie według niepełnych wyników zdobyły w niedzielę najwięcej głosów. "Jaceniuk, który najpewniej znów stanie na czele rządu, jest zwolennikiem bardziej jastrzębiej i antyrosyjskiej polityki, podczas gdy Poroszenko jest bardziej umiarkowany i cieszy się w kraju bardziej powszechnym poparciem" - pisze dziennik.
"W ustroju panującym na Ukrainie premier ma znaczne kompetencje, więc podział władzy w parlamencie będzie kluczowy w ustaleniu, który z nich (Poroszenko czy Jaceniuk) będzie miał więcej do powiedzenia" - podkreśla gazeta.
"NYT" przestrzega, że pogodzenie tych różnic i stworzenie skutecznego rządu na Ukrainie to zadanie wymagające czasu, ale "właśnie czasu Ukraina już nie ma". Aby uzyskać pilnie potrzebną pomoc od Międzynarodowego Funduszu Walutowego, władze w Kijowie muszą jak najszybciej rozpocząć reformy oraz walkę z korupcją i biurokracją.
Pozostaje również groźba przerwania dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę oraz tocząca się od miesięcy rebelia separatystów na wschodzie kraju. "Wszelkie próby włączenia rebeliantów z powrotem do Ukrainy, zapewne w jakiejś formie federacji, nie mogą się zacząć dopóki Poroszenko i przyszły rząd nie podejmą bolesnych kroków potrzebnych do przywrócenia finansowego ładu i dobrych rządów w Kijowie" - ocenia "NYT".
"Nie wiadomo, ile jeszcze chaosu zniosą Ukraińcy (...). Ale ci, którzy zagłosowali w niedzielę, pokazali, że zdecydowana większość z nich wciąż popiera reformy i prozachodnią orientację kraju. W tym krytycznym momencie USA i Unia Europejska powinny zapewnić im natychmiastowe, odczuwalne i hojne wsparcie" - podsumowuje "New York Times".

PAP/agkm

Wybory na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

''