Prezydent przebywa z trzydniową wizytą we Włoszech. Jednym z głównych tematów rozmów z tutejszymi politykami są wydarzenia na Ukrainie. W ocenie Bronisława Komorowskiego, wynik wyborów jest dobry w kontekście dążenia Kijowa do - jak się wyraził - odnalezienia i wzmocnienia drogi ku Zachodowi. Podkreślił, że jest to wyraz woli absolutnej większości narodu ukraińskiego. - Z drugiej strony jest to szansa uruchomienia wielkiego programu reform ustrojowych, gospodarczych oraz systemu obronnego - mówił.
Prezydent podkreślił, że nasz kraj wspiera właśnie takie działania, które mogą przynieść w efekcie trwałą gotowość zbliżenia się Ukrainy do Unii Europejskiej i do NATO. Przypomniał też, że udało się doprowadzić do podpisania umowy stowarzyszeniowej. Ale - jak zaznaczył - było to okupione wieloma, bolesnymi stratami.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Po podliczeniu prawie 99 proc. protokołów otrzymanych z okręgowych komisji wyborczych Front Ludowy ukraińskiego premiera Arsenija Jaceniuka zdobył w wyborach 22,16 proc. głosów, a prezydencki Blok Petra Poroszenki - 21,82 proc. Ugrupowanie szefa państwa będzie miało jednak więcej mandatów w Radzie Najwyższej, gdyż trafi do niej więcej posłów wyłonionych w wyborach w okręgach jednomandatowych.
TVN24/x-news
Bronisław Komorowski uważa, że teraz Ukraina ma szansę na wypełnienie przyjętych wcześniej zobowiązań, "uruchomienie wielkiego programu reformy wewnętrznej, na którą muszą się złożyć reformy ustrojowe, polityczne i gospodarcze, czy reforma ukraińskiego systemu obronnego".
W piątek ostatni dzień wizyty prezydenta we Włoszech. Bronisław Komorowski wygłosi wykład na Uniwersytecie w Palermo poświęcony 25-leciu polskiej wolności. Weźmie też udział w uroczystości nadania miejskiemu skwerowi imienia "Solidarności".
IAR, PAP, bk