Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 14.11.2014

Korupcja w PZPS. Wiceprezes w rękach CBA, prezes z zarzutem korupcji

CBA na wniosek prokuratury zatrzymało I wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej - potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Wcześniej CBA zatrzymało prezesa PZPS Mirosława P. oraz szefa jednej z firm ochroniarskich. Sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która wszczęła śledztwo.
Podejrzany o korupcję prezes PZPS Mirosław P.Podejrzany o korupcję prezes PZPS Mirosław P.PAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Rzecznik PZPS Janusz Uznański o akcji CBA (IAR)
  • Rzeczniczka ministerstwa sportu Katarzyna Kochaniak o zamieszaniu wokół PZPS (IAR)
  • Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak: prokurator zapoznaje się z materiałami, które przedstawiło CBA i podejmie decyzję, jakie czynności będą realizowane (IAR)
  • Rzecznik prokuratury Przemysław Nowak: trwają czynności ogłoszenia zarzutów o charakterze korupcyjnym prezesowi firmy ochroniarskiej (IAR)
Czytaj także

- Prokurator wszczął śledztwo w kierunku czynów z art. 228 i 229 kodeksu karnego, a więc udzielenia i przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Zarzut korupcyjny postawiono już zatrzymanemu w pierwszej kolejności prezesowi związku Mirosławowi P. Cezary P, szef firmy ochroniarskiej od lat współpracującej z siatkarskim związkiem usłyszał dwa zarzuty. Zatrzymany teraz Artur P. pełni w PZPS funkcję I wiceprezesa zarządu ds. działalności komercyjnej. Według doniesień medialnych zatrzymanie Mirosława P., zostało poprzedzone operacją specjalną - kontrolowanym wręczeniem korzyści majątkowej.

- To trudna i bardzo przykra informacja dla związku, ale wymaga rzetelnego wyjaśnienia. Na razie nie ma zarzutów, a o ewentualnej winie zadecyduje sąd, więc nie możemy pochopnie wyciągać żadnych wniosków. Chcemy poznać ewentualne zarzuty, by potem móc się do nich odnieść - powiedział rzecznik PZPS Janusz Uznański.

źródło: TVN24/x-news

Agenci CBA w czwartek wieczorem weszli do siedziby PZPS w Warszawie. - W trakcie prac funkcjonariuszy byli obecni pracownicy związku, ale nie było przy tym prezesa. Nie mam z nim kontaktu od czwartku. Nie możemy także powiedzieć nic więcej ponad to, o czym informuje CBA - powiedział w piątek rano rzecznik prasowy związku Janusz Uznański.

W czwartek na stronie federacji pojawił się komunikat, w którym potwierdzono wejście CBA do związku. - Funkcjonariusze poprosili o przedstawienie wybranych dokumentów związanych z organizacją FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014. Związek w pełni współpracuje z kontrolującymi udostępniając wszystkie żądane dokumenty - czytamy w komunikacie.

Źródło: TVN24/x-news

Według mediów chodzi o nieprawidłowości przy umowach na zatrudnianie firm ochroniarskich. Pojawił się także wątek o nieprawidłowej promocji miast gospodarzy turnieju.

Ministerstwo sportu zabrało głos

Ministerstwo sportu z niepokojem przyjęło informacje o akcji CBA w Polskim Związku Piłki Siatkowej. Czeka jednocześnie na rozliczenie przez PZPS pieniędzy przekazanych przez resort na organizację siatkarskich mistrzostw świata. Rzeczniczka ministerstwa Katarzyna Kochaniak powiedziała, że na rozliczenie 3,5 miliona złotych związek ma czas do końca listopada.

Źródło: TVN24/x-news

Kochaniak przyznała jednocześnie, że minister sportu Andrzej Biernat jest zaniepokojony informacjami o akcji CBA w siatkarskim związku. Szczególnie, że impreza była wielkim sukcesem sportowym. Ma jednak nadzieję, że tak jak w przypadku poprzednich kontroli Biura w związku, również tutaj wszystko będzie się zgadzać.

Kolejna akcja CBA

CBA nie po raz pierwszy zainteresowało się siatkarską federacją. W 2012 roku pracownicy weszli do związku na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Mieli oni za zadanie sprawdzić działania promocyjne przed mistrzostwami świata i zabezpieczyć dokumentację finansową. Dochodzenie po kilku miesiącach umorzono.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

IAR/PAP/aj/fc