Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Juliusz Urbanowicz 13.12.2014

Afganistan wrze. Więcej zamachów w ślad za raportem o torturowaniu terrorystów przez CIA

Zamachowiec samobójca zniszczył w sobotę w Kabulu autobus wiozący żołnierzy - poinformowało afgańskie ministerstwo obrony. Zginęło sześciu żołnierzy i zamachowiec.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło w samobójczym ataku na autobus wojskowy w Kabulu, do którego przyznali się talibowieCo najmniej sześciu żołnierzy zginęło w samobójczym ataku na autobus wojskowy w Kabulu, do którego przyznali się talibowieJAWAD JALALI/PAP/EPA.

Zdjęcia wraku autobusu pokazała afgańska telewizja. Do ataku przyznali się talibowie.

Oprócz tego w Kabulu i na południu kraju zginęło w dwóch zamachach 12 ludzi.  Talibowie zabili w Kabulu szefa sekretariatu Sądu Najwyższego Atikullaha Raufiego, a w prowincji Helmand na południu Afganistanu - dziewięciu saperów i dwóch żołnierzy NATO. Napastnicy zaatakowali z broni maszynowej saperów rozminowujących pole w pobliżu byłej brytyjskiej bazy Camp Bastion. W dalszych walkach, które wywiązały się między napastnikami a wojskiem, zginęło dwóch talibów, a czterech pojmano.

Z kolei, w pobliżu międzynarodowej bazy wojskowej Bagram w prowincji Parwan wybuch bomby zabił dwóch żołnierzy NATO. Na razie nie ujawniono, jakiej byli narodowości.

Do nasilenia zamachów doszło trzy dni po opublikowaniu raportu amerykańskiego Senatu na temat tortur stosowanych przez CIA po 11 września 2001 roku. Już wcześniej  talibowie wzmogli ataki - wraz ze zbliżaniem się zakończenia misji wojskowej NATO w Afganistanie, która upływa z końcem grudnia. Amerykanie.

Bilans ofiar i rannych po stronie afgańskich sił bezpieczeństwa i cywilów w tym roku jest najwyższy od początku wojny rozpoczętej w 2001 roku. W 2014 roku zginęło około 5 tys. afgańskich policjantów i żołnierzy i ponad 1500 cywilów.

Talibowie sami także ponoszą ciężkie straty. Afgańska armia podała, że w ciągu ubiegłych 48 godzin zabiła ponad 50 bojowników.

JU/IAR/PAP