Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Jaremczak 10.06.2015

Były szef CBA Mariusz Kamiński: Zbigniew S. to dziwna postać

- To osoba dosyć barwna, specyficzna i dziwna - tak wiceprezes PiS i były szef CBA Mariusz Kamiński mówił w TVN 24 o biznesmenie, który upublicznił akta ze śledztwa dotyczącego afery taśmowej.

Zdaniem Kamińskiego, "najprawdopodobniej ktoś mu przekazał sfotografowane dokumenty z prokuratury". - I użył pana S. i jego względnej popularności w Internecie, żeby rozpowszechnić te dokumenty - mówił wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.

Polityk dodał, że trudno określić jaki był cel osoby, która przekazała te materiały. Ocenił, że w gruncie rzeczy to temat zastępczy. - Istotą całej tej afery jest to co znajduje się na tych nagranych rozmowach, jak również w jakiś sposób prokuratura wyjaśnia tę sprawę - podkreślił.

(źródło: TVN24/x-news)

PiS domaga się powołania w Sejmie komisji śledczej, która mogłaby zbadać te kwestie. Wniosek w tej sprawie został złożony jeszcze we wrześniu.

Marszałek Sejmu Radosław Sikorski ocenił jednak, że na razie nie ma potrzeby by komisja powstawała.

Afera taśmowa
Sikorski 1200.jpg
Nie będzie komisji śledczej?

- Prokuratura działa - mam nadzieję, że prokurator generalny nas przekona, że potrafi działać skutecznie. Nie widzę na razie podstaw do komisji śledczej. Zresztą uważam, że komisje śledcze powinny działać tam, gdzie jest podejrzenie złamania prawa, a nie po to, by służyć czyjemuś interesowi politycznemu - powiedział Radosław Sikorski.

Marszałek Sejmu jest jedną z osób, którego nielegalnie nagrana rozmowa została upubliczniona. Według prokuratury w sumie w kilku warszawskich restauracjach nagrano kilkadziesiąt osób, wśród nich są politycy i biznesmeni, osoby publiczne.  Zarzuty w sprawie usłyszały cztery osoby: dwóch biznesmenów oraz dwóch kelnerów.

asop