Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 18.07.2015

Grecja podnosi się z kolan? W poniedziałek otwiera banki

Ministerstwo finansów w Atenach wydało dekret zezwalający na otwarcie banków po niedzieli. Grecy czekali na to trzy tygodnie. Nie oznacza to jednak zniesienia wszystkich ograniczeń.
Posłuchaj
  • Greckie banki zostaną otwarte w poniedziałek. Relacja z Aten wysłannika Polskiego Radia Wojciecha Cegielskiego/IAR
Czytaj także

Dla Greków jest to najbardziej w tej chwili wyczekiwana wiadomość. Rząd łagodzi część restrykcji, wprowadzonych w obawie przed utratą przez banki płynności finansowej.

W dalszym ciągu jednak obowiązywać będzie dzienny limit 60 euro na wypłaty z bankomatów. Grecy będą go jednak mogli kumulować i wypłacić na raz w tygodniu 420 euro. To oznacza, że rzadziej będzie trzeba stać w kolejkach do bankomatów.

Aby uniknąć tzw. paniki bankowej, utrzymana zostanie kontrola przepływu kapitału, a także ograniczenia transferów za granicę. 

Zniesione zostaną natomiast ograniczenia wypłat dla studentów uczących się za granicą oraz dla chorych na leczenie. Grecy będą mogli również używać swoich kart kredytowych za granicą, co w ciągu trzech ostatnich tygodni nie było możliwe.

Otwarcie banków było oczekiwane m.in. po zwiększeniu w czwartek przez Europejski Bank Centralny finansowania ratunkowego dla banków greckich - tzw. emergency liquidity assistance - ELA. W piątek wiceprzewodniczący KE ds. euro Valdis Dombrovskis poinformował, że Grecja otrzyma do poniedziałku pilną pożyczkę pomostową w wysokości 7,16 mld euro. Tego dnia mija termin spłaty kredytu do Europejskiego Banku Centralnego.

Także w piątek euroland ogłosił, że rozpoczyna negocjacje z Grecją w sprawie nowego, 3-letniego pakietu pomocowego. Zielone światło dla rozmów dał zarząd europejskiego funduszu, z którego Ateny otrzymają pieniądze. Chodzi o 86 miliardów euro.

Oczekuje się, że negocjacje potrwają kilka tygodni i zakończą się w połowie sierpnia. Grecja będzie otrzymywać pożyczki ratami. Za każdym razem międzynarodowi eksperci będą sprawdzać, czy Ateny wywiązują się z obietnic złożonych na szczycie, czyli czy przeprowadzają reformy i wprowadzają oszczędności.

To wszystko było możliwe dzięki temu, że grecki parlament zaakceptował reformy konieczne dla uruchomienia zagranicznej pomocy.  Za przyjęciem pakietu ustaw oszczędnościowych głosowało 228 deputowanych, przeciwnych było 64, a 6 wstrzymało się od głosu. Przeciwko reformom było 32 deputowanych rządzącej Grecją Syrizy. Na "nie", oprócz ministra energetyki, zagłosował między innymi były minister finansów Janis Warufakis.

CNN Newsource/x-news

Zamieszanie polityczne

Po tym głosowaniu premier Alesis Cipras wziął się do robienia porządków w swoim rządzie i wyrzucił szefów resortów, którzy nie poparli planu oszczędnościowego. W sobotę, w pałacu prezydenckim w Atenach odbyło się zaprzysiężenie nowych ministrów, którzy zastąpili buntowników z partii rządzącej. 

Nowym ministrem energetyki został dotychczasowy szef resortu pracy Panos Skurletis, a nowym ministrem pracy Giorgos Katrugalos. Z kolei Tryfon Alexiadis został nowym wiceministrem finansów i zastąpił Nadię Valavani, która sama podała się do dymisji. 

Posłuchaj

00:53 7704693_1.mp3 Premier Cipras zmienił skład swojego rządu. Relacja z Aten Wojciecha Cegielskiego/IAR

Co głosowano w parlamencie?

Przegłosowane w parlamencie reformy to bolesne zmiany w systemie emerytur, prywatyzacja i podwyżki VAT. W przyszłym tygodniu deputowani będą prawdopodobnie głosować nad kolejnym pakietem reform, przewidującym m.in. zniesienie części dopłat dla rolników.

Część ekspertów wciąż nie wyklucza jesiennych, przyspieszonych wyborów parlamentarnych w Grecji przewidując, że ostatnie roszady kadrowe w rządzie nie uratują Ciprasa. Dla części parlamentarzystów kolejne cięcia mogą być nie do zaakceptowania. 

Według sondażu opublikowanego w sobotę przez lewicową gazetę Efimerida Ton Syntaknon, gdyby doszło do głosowania, to wygrałaby je rządząca dzisiaj Syriza, która mogłaby liczyć na 42,5 procent poparcia. 

IAR/iz