Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Klaudia Hatała 24.06.2016

Liderzy unijnych instytucji: Unia Europejska będzie trwać

Unia Europejska składająca się z 27 państw członkowskich będzie trwać - zadeklarowali we wspólnym oświadczaniu liderzy unijnych instytucji i holenderskiej prezydencji w reakcji na decyzję obywateli Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE.
Posłuchaj
  • Donald Tusk powiedział, że nie sposób przewidzieć wszystkich konsekwencji Brexitu (IAR)
  • Martin Schulz: "Jesteśmy bardzo zasmuceni decyzją wyborców Wielkiej Brytanii, ale to suwerenna wola Brytyjczyków. To trudny czas dla obu stron. Musimy teraz z prawnego i politycznego punktu widzenia ocenić, jakie będą kolejne kroki. Stabilność jest niezbędna po obu stronach" (IAR)
  • Liderzy unijnych instytucji zawiedzeni decyzją Brytyjczyków. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

Liderzy unijnych instytucji zawiedzeni decyzją Brytyjczyków o wyjściu ze Wspólnoty. Przewodniczący Rady Europejskiej mówi o "dramatycznym momencie", a szef Europarlamentu - o "smutnej decyzji".

- W wolnym i demokratycznym procesie Brytyjczycy wyrazili chęć opuszczenia UE. Żałujemy tej decyzji, ale ją szanujemy. To bezprecedensowa sytuacja, ale jesteśmy zjednoczeni w naszej odpowiedzi. Będziemy mocno trwać i utrzymywać podstawowe wartości UE dotyczące wspierania pokoju i dobrobytu obywateli - napisali przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, szef Rady Europejskiej Donald Tusk, szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz oraz premier Holandii Mark Rutte.

Serwis specjalny
brexit1200.jpg
Brexit

Sam Juncker pytany na konferencji prasowej w Brukseli, czy decyzja Brytyjczyków oznacza początek końca UE odparł krótko: "Nie".

Jean-Claude Juncker poinformował też, że specjalne warunki członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii, które Londyn wynegocjował w lutym, przestają obowiązywać. Opowiedział się jednak za utrzymaniem bliskich relacji Unii ze Zjednoczonym Królestwem.

"To nie czas na histerię"

Przewodniczący Rady Europejskiej uważa, że decyzja Brytyjczyków o wyjściu z Unii to poważny i dramatyczny politycznie moment dla Wspólnoty. Donald Tusk powiedział, że Unia jest przygotowana na ten negatywny scenariusz, choć przyznał, że nie sposób przewidzieć wszystkich konsekwencji tej decyzji.

- To historyczny moment, ale to nie czas na histerię. Chcę zapewnić, że jesteśmy przygotowani także na ten negatywny scenariusz - powiedział szef Rady. Poinformował, że dziś kontaktował się już z przywódcami wszystkich 27 krajów. - Chcę zapewnić, że jesteśmy zdeterminowani, by utrzymać jedność Unii złożonej z 27 krajów. Zawsze będę pamiętał co powtarzał mój ojciec - co Cię nie zabije, to Cię wzmocni - powiedział Donald Tusk. Poinformował, że zaproponował nieformalne spotkanie przywódcy 27 krajów, bez Wielkiej Brytanii, na marginesie unijnego szczytu w przyszłym tygodniu, by przedyskutować procedurę wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii.

RUPTLY/x-news

***

Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej, a premier David Cameron zapowiada dymisję. We wczorajszym referendum 51,9 procent, czyli ponad 17,4 miliona brytyjskich wyborców zagłosowało za Brexitem. Pozostać w Unii chce nieco ponad 16,1 miliona wyborców. Frekwencja wyborcza wyniosła 72,2 procent.

Brytyjski premier oświadczył, że uszanuje wolę Brytyjczyków wyrażoną w głosowaniu. Opowiedział się też za tym, by negocjacje z Unią podjął już nowy premier. Sam zamierza odejść w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Głównego kandydata na następcę upatruje się w byłym burmistrzu Londynu, Borisie Johnsonie, który jest jednym z liderów obozu zwolenników Brexitu.

IAR,PAP,kh