Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Klaudia Hatała 25.06.2016

Berlin: przedstawiciele państw założycielskich Unii Europejskiej rozmawiali na temat Brexitu

W Berlinie spotkali się ministrowie Belgii, Holandii i Luksemburga oraz Niemiec, Francji i Włoch. Rozmowy mają dotyczyć przyszłości Unii Europejskiej po Brexicie. Niemcy i Francja zamierzają przedstawić własne propozycje.
Posłuchaj
  • Berlin: spotkanie szefów MSZ krajów założycielskich UE. Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
Czytaj także

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zaprosił do stolicy Niemiec Jean-Marca Ayraulta z Francji, Berta Koendersa z Holandii, Paolo Gentiloniego z Włoch, Didiera Reyndersa z Belgii i Jeana Asselborna z Luksemburga.

Przed rozpoczęciem rozmów Frank-Walter Steinmeier powiedział, że uczestnicy spotkania chcą zasygnalizować, iż "nie pozwolimy sobie odebrać Europy". UE jest niepowtarzalnym projektem zapewniającym "z powodzeniem pokój i stabilność".

Niemiecki polityk ostrzegł ponownie przez histerią, ale także przed wpadnięciem w "odrętwienie po szoku". Unia nie może obecnie postępować tak, "jakby znała już odpowiedzi na wszystkie pytania". Jego zdaniem należy poszukiwać rozwiązań problemów trapiących mieszkańców UE - kryzysu migracyjnego, bezpieczeństwa i bezrobocia.

W projekcie deklaracji mowa jest o Unii "elastycznej", uwzględniającej sytuację tych krajów członkowskich, które nie chcą bądź jeszcze nie są w stanie uczestniczyć w kolejnych krokach zmierzających do pogłębienia integracji.

Europejska Wspólnota Gospodarcza

RFN, Francja, Włochy, Belgia, Holandia i Luksemburg założyły w 1957 roku Europejską Wspólnotę Gospodarczą - poprzedniczkę Unii Europejskiej.

Niemieckie MSZ zapewniało, że spotkanie "szóstki" nie oznacza wykluczenia z dyskusji innych krajów, a jest jedynie kontynuacją wcześniejszych spotkań w gronie sześciu krajów-założycieli, które wcześniej odbyły się na zaproszenie Włoch i Belgii.

Niezadowolenie ze spotkania w gronie sześciu państw wyraził m.in. prezydent Estonii Hendrik Ilves.

Odnosząc się do krytyki, Steinmeier powiedział, że w najbliższych dniach dojdzie do "wielu rozmów w różnym gronie".

- Musimy teraz trochę posłuchać i wyczuć, jakie są oczekiwania i jak duże jest pole manewru - wyjaśnił polityk niemieckiej SPD.

Koncepcja niebezpieczna dla Polski?

Zacieśnianie współpracy w wąskiej grupie, to jedna z koncepcji rozwoju Wspólnoty bez Wielkiej Brytanii, która jest niebezpieczna dla Polski.

Państwa członkowskie mają różne poglądy na temat tego, w którą stronę powinna pójść Unia Europejska. Jedni chcą przyhamować pogłębioną integrację i zwiększyć kompetencje państw narodowych. W tej grupie jest Polska.


Serwis specjalny
referendum brexit 1200.jpg
Brexit

Inni chcą ściślej ze sobą współpracować, zostawiając pozostałe kraje na peryferiach. To próby marginalizowania innych państw. Dla Unii, to niebezpieczeństwo kolejnych podziałów.

- Trzeba zgasić te pokusy, które są i których symbolem jest Guy Verhofstadt, małej Europy, Karolińskiej Europy - powiedział Polskiemu Radiu europoseł Jacek Saryusz-Wolski.

Taką wizję mają kraje Europy Zachodniej na czele z Francją. W Parlamencie Europejskim za taką koncepcją opowiadają się liberałowie i socjaliści. - Moja grupa chce zorganizować forum dla odnowienia propozycji dotyczących większej integracji politycznej w Europie - mówił wczoraj szef europejskich socjalistów Gianni Pittella.

Rozmowy o przyszłości Unii będą toczyć się równolegle z negocjacjami dotyczącymi wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.

***

Brytyjczycy opowiedzieli się w czwartkowym referendum za opuszczeniem UE; po ogłoszeniu oficjalnych wyników w piątek premier David Cameron zapowiedział, że poda się do dymisji - ze stanowiska ma ustąpić do października. Decyzja Brytyjczyków zatrzęsła globalnymi rynkami.
Jak podała brytyjska komisja wyborcza, za Brexitem w czwartkowym referendum zagłosowało 51,9 proc. wyborców, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie.

RUPTLY/x-news

IAR,PAP,kh