Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 20.05.2009

Raport, czy sugestia

"Rosyjsko-amerykańska analiza skłaniająca do zaniechania budowy tarczy antyrakietowej to praca polityczna a nie naukowa".
Centrum dowodzenia systemu tarczy antyrakietowejCentrum dowodzenia systemu tarczy antyrakietowej fot. Wikipedia


Obecnie nie ma powodów, by budować tarczę antyrakietową w Polsce i Czechach, gdyż Iran nie będzie w stanie zagrozić Europie przez najbliższe 5 lat. Jego program rakietowy jest zacofany technologicznie – wynika z raportu Instytutu EastWest, który ma siedzibę w Waszyngtonie, Moskwie i Brukseli. Dokument, przygotowany przez rosyjskich i amerykańskich ekspertów, został przekazany władzom w Moskwie i Waszyngtonie.

Raport kwestionuje również skuteczność tarczy antyrakietowej. Z dokumentu wynika, że pociski przechwytujące, które mają niszczyć wrogie rakiety, mogą w bardzo prosty sposób zostać zmylone przez makiety. Autorzy poddają także w wątpliwość, by Iran chciał zaatakować Zachód. Ich zdaniem nie zrobi tego, gdyż wie, że zostanie zmieciony z powierzchni Ziemi.

Autorzy zwracają uwagę na zagrożenie, jakie program zbrojeniowy Teheranu stanowi dla Bliskiego Wschodu i zalecają, by skupić się na powstrzymaniu Iranu przed wejściem w posiadanie broni nuklearnej i rozwijaniem technologii rakiet balistycznych.

Opublikowany raport może być silnym argumentem dla przeciwników budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Bowiem szefem zespołu amerykańskich naukowców, którzy nad nim pracowali, jest obecny doradca Baracka Obamy do spraw bezpieczeństwa narodowego - generał James Jones.

Rosyjski raport?

Ustalenia zespołu amerykańsko-rosyjskiego krytykują polscy eksperci zajmujący się techniką wojskową. Andrzej Kiński, naczelny "Nowej Techniki Wojskowej", zaznacza, że na kształt i wymowę dokumentu dominujący wpływ mogli mieć Rosjanie, którzy są sceptyczni wobec projektu.

Zdaniem Kińskiego wniosek, że projekt tarczy jest przedwczesny, jest chybiony. - Można byłoby domniemywać z tego, co twierdzą eksperci, że projekt jest przedwczesny, bo Iran nie osiągnie zdolności rażenia wcześniej niż za pięć lat. Jeżeli system ma być efektywny, musi być gotowy zanim Iran osiągnie zdolność do wystrzelenia swych rakiet w kierunku Europy – podkreślił w rozmowie z PAP.

Ekspert przypomniał także, że polska i czeska instalacja ma być elementem szerokiego systemu. - Ten projekt to znacznie większe przedsięwzięcie. Trwa ono już od kilku lat i trwać będzie przez następnych kilkanaście – podkreśla Kiński.

Grzegorz Hołdanowicz z magazynu „Raport” uważa, że dokument o tarczy antyrakietowej "może być odczytywany jako ścieżka dla ewentualnego odejścia od opracowywania budowy tarczy w obecnej formie". Jednak zdaniem Hołdanowicza Stany Zjednoczone nie odejdą od budowy tarczy jako takiej.

Ekspert zaznaczył, że ustalenie raportu dotyczące zdolności nuklearnych Iranu nie są nowe. - Już wcześniej prognozowano, że Iran będzie posiadał takie środki rażenia w połowie przyszłej dekady – mówił PAP.

Antoni Macierewicz: Tarcza antyrakietowa to nie tylko sprawa wyrzutni. Wiąże się ona także z całkowitą zmianą technologiczną i informacyjną w polskim wojsku.
Czytaj więcej...

Zdaniem Olafa Osicy z Centrum Europejskiego Natolin analiza rosyjskich i amerykańskich ekspertów ma znamiona pracy politycznej a nie naukowej. - Pytanie, czy tarcza jest potrzebna czy nie, to kwestia decyzji politycznej i postrzegania zagrożeń. Nie da się tego stwierdzić na podstawie metod czysto naukowych - powiedział PAP Osica. - Czy system jest skuteczny? Jak z każdym tak zaawansowanym technologicznie systemem, tak i w tym wypadku nie dowiemy się tego tak długo, jak długo nie będzie wypróbowany w realnych warunkach - dodał.

Podkreślił, że jednym z celów, którym służy system, jest odstraszanie. - Nawet gdyby miało się okazać, że tarcza nie funkcjonuje tak jak zakładano, to Iran także tego nie wie, niepewność również spełnia rolę odstraszającą - zauważył.

Redukować zbrojenia

Kwestia tarczy antyrakietowej na pewno zostanie poruszona w trakcie rozpoczętych we wtorek negocjacji dotyczących nowego układu o ograniczeniu zbrojeń strategicznych (START). Obecne ustalenia układu START-1 wygasają 5 grudnia 2009 roku.

Moskiewscy analitycy przewidują, że przeszkodą do podpisania nowego układu może być stosunek do budowy tarczy antyrakietowej. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow stwierdził, że "nie można mówić o traktacie START w próżni". - Traktat ten powinien dotyczyć bezpieczeństwa światowego, w tym Rosji i to oznacza, że powinna być uregulowana kwestia obrony antyrakietowej - powiedział.

Aleksander Pikajew, rosyjski ekspert do spraw kontroli zbrojeń w rosyjskim Instytucie Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych uważa, że rozmowy ws. traktatu START będą miały wpływ na dalsze stosunki USA-Rosja.

„Wypełnimy zobowiązania”

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton zapewniła, że Stany Zjednoczone „nadal prowadzą strategiczny przegląd w odniesieniu do obrony rakietowej", który "nie jest jeszcze zakończony".

Clinton zapewniła, że Waszyngton, podejmując decyzję o ewentualnej budowie tarczy rakietowej w Polsce, weźmie pod uwagę nie tylko jej przydatność dla obrony przed rakietami, lecz również sojusznicze zobowiązania wobec Polski.

- Zapewniam, że Stany Zjednoczone są w pełni oddane sprawie obrony Polski i innych naszych sojuszników w NATO – powiedziała sekretarz stanu USA.


Kliknij "play" aby zobaczyć jak wyglądają poszczególne etapy działania tarczy antyrakietowej.

Tarcza antyrakietowa to system radarów oraz wyrzutni rakiet przechwytujących. Na mocy umowy podpisanej ze Stanami Zjednoczonymi w Europie środkowej mają powstać pierwsze elementy budowy tego sytemu - w Czechach radar, a w Polsce silosy z rakietami przechwytującymi. Czeski radar ma umożliwiać lokalizację i namierzenie rakiet międzykontynentalnych lecących w stronę Stanów Zjednoczonych z terenów m.in. Iranu, a rakiety przechwytujące GBI, zlokalizowane w Polsce w mają je zniszczyć siłą uderzenia.

Czytaj więcej o działaniu tarczy antyrakietowej!

Docelowo elementy systemu tarczy antyrakietowej mają znajdować się w 15 państwach na całym świecie. Będzie w stanie bronić terytorium 50 państw przed atakiem rakietowym.

Stanisław Żaryn