Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
migrator migrator 04.11.2009

Statek wiózł tony broni. Kapitanem jest Polak

Kapitanem statku zatrzymanego przez marynarkę wojenną Izraela pod zarzutem przewożenia broni jest obywatel Polski .
Statek wiózł tony broni. Kapitanem jest Polakfot.Wikipedia

Właściciel statku przekazał mediom, że nie wiedział o nielegalnym ładunku.

Informację przekazała PR ambasada polska w Tel Awiwie. Izraelczycy podejrzewają, że kontenerowiec wiózł broń z Iranu dla Syrii lub libańskiego Hezbollahu.

Sekretarz ambasady Jacek Olejnik powiedział Polskiemu Radiu, że kapitan został przesłuchany i przekazany służbom cywilnym portu. Izrael jest przekonany, że kapitan nie wiedział, co znajduje się w przewożonych kontenerach. Narodowości pozostałych członków załogi na razie nie potwierdzono. Media podały wcześniej, że są wśród nich nasi rodacy oraz obywatele Ukrainy i krajów Dalekiego Wschodu.

Izraelska marynarka wojenna zatrzymała statek na wodach międzynarodowych, gdy płynął z Egiptu na Cypr. Miał na swoim pokładzie ponad kilkaset ton amunicji, rakiet przeciwczołgowych i przeciwlotniczych. Według cytowanego przez Reutera irańskiego komandora Ran Ben-Yehudy, przechwycony przemyt mógł wystarczyć popieranemu przez Iran Hezbollahowi na około miesiąc walk.

Właściciel statku nie zaglądał do kontenerów

Właściciel statku Francop zatrzymanego przez izraelską marynarkę wojenną zapewnia, że nic nie wiedział o transporcie broni. Jednostka należy do cypryjskiej firmy frachtowej UFS, która współpracuje z portami na Morzu Śródziemnym i Czarnym.

Cytowany przez izraelski portal internetowy Ynet.news przedstawiciel firmy UFS Paniatios Emirs podkreślił, że firma nie ma prawa sprawdzać zawartości kontenerów i nie wiedziała, co się w nich znajduje, a za kontrolowanie ich zawartości odpowiedzielni są celnicy w portach. - Nie wiemy, co wydarzyło się na statku. Na razie czekamy - powiedział Emir. Dodał, że "po raz pierwszy coś takiego przytrafiło się jego firmie". Wyraził nadzieję, że nie nadweręży to stosunków między Cypremi i Izraelem. - Dla nas to jest tylko interes - zaznaczył.

Stemple z irańskiego portu

Jak przekazuje BBC, rzecznik marynarki Izraela stwierdził, że na pokładzie statku znalezione zostały irańskie dokumenty – między innymi zaświadczenie o ładunku wychodzącym z portu w Iranie. Z kolei syryjski minister spraw zagranicznych, Walid Muallem, który w środę przebywał w Iranie, przekazał że statek nie zawierał broni produkcji irańskiej, a część jego ładunku stanowiły towary eksportowane z Syrii do Iranu. Muallem wystąpił na konferencji prasowej w irańskiej telewizji państwowej Press-TV.

Od czasu zimowej ofensywy „Płynny ołów” w strefie Gazy Izrael intensywnie patroluje rejon Morza Czerwonego i Morza Śródziemnego w poszukiwaniu jednostek szmuglujących broń dla Hamasu i Hezbollahu.

W lutym Izrael powiadomił, że zatrzymał w pobliżu Cypru statek przewożący broń z Iranu dla Hamasu, walczącego w Gazie. Iran zaprzeczył wtedy tym doniesieniom. Kilka lat wcześniej, w 2002 roku, marynarka Izraela przejęła statek Karin-A, wiozący 50 ton broni przeznaczacej dla bojowników z Gazy.

(pr, iar, PAP, bbc, Retuers, ag)