Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 15.11.2009

"Polityka wizerunkowa zastępuje politykę realną"

Rząd chwali się sukcesami, opozycja wylicza, co się nie udało.
Donald TuskDonald Tuskfot. east news

W poniedziałek mija druga rocznica powstania gabinetu Donalda Tuska.

Rzecznik rządu Paweł Graś podkreśla, że jesteśmy krajem, który najlepiej radzi sobie z kryzysem, wykorzystuje środki unijne i dobrze wypada na arenie międzynarodowej. Minister przyznaje się jednak także do wpadek. Jako porażkę określa to, że nie udało się przekonać opozycji i prezydenta do poparcia ustaw dotyczących reformy służby zdrowia. Zaznaczył jednocześnie, że to dopiero półmetek i ze złożonych obietnic rząd powinien być rozliczany po zakończeniu kadencji.

Koalicjant - Polskie Stronnictwo Ludowe dwa lata rządu Donalda Tuska ocenia, co zrozumiałe, dobrze. Stanisław Żelichowski przyznaje jednak, że porażką jest na przykład sytuacja mediów publicznych czy służby zdrowia. Odpowiedzialnością za stan tej ostatniej obarczył jednak prezydenta i opozycję.

Brak reformy służby zdrowia wytyka rządowi Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości. Zarzuca również rządowi brak skutecznych działań w sprawie stoczni. Zdaniem polityka PiS to gabinet Donalda Tuska jest winny utraty miejsc pracy przez stoczniowców i pracowników innych zakładów. Brudziński skrytykował też - jego zdaniem niewystarczające - działania rządu w sprawie epidemii grypy A H1N1.

Zdaniem przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego rząd Donalda Tuska nie wprowadził podstawowych ustaw systemowych, które miały zreformować kraj. Wśród nich szef SLD wymienia: regulacje dotyczące zapłodnienia in vitro oraz reformę gospodarczą. Jak mówi Napieralski Donald Tusk obiecywał, że "zdemontuje" czwartą RP. Tymczasem zdaniem Napieralskiego zamiast zmian i reform jest wojna.

Opozycja podkreśla, że dwa lata rządów koalicji PO-PSL pokazują, iż polityka wizerunkowa zastępuje politykę realną.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)